Mam dosyć.
Piszę to nasty raz, ale co mam robić?!
Nie wstrzymuje, a rodzice którzy by mnie zmienili gdyby tylko mogli nie polepszają sytuacij. Wytrzymuje bez żyletek ale nie wiem jak daleko z tym zajde.___________________________________
Jeśli ktoś to czyta i chce jakieś porady w czym kolwiek to zapraszam do pisania do mnie i w kom. ( Czy to nie paradoks pomagać innym a nie umieć pomóc sobie? )
_______
