Ostatni miesiac wakacji.
Z jednej strony to w sumie fajnie no bo wkoncu bede miala kontakt z cywilizacja a poza tym zostalo ostanie 3 lata i zmieniam szkole, ale z drugiej strony to znowu sie zacznie stres i znowu wroce do nauki, do szkoly 8 godzin dziennie, do wstawania o 6 no i do braku czasu. To mnie troche przeraza, no ale coz teraz probuje tylko skupic sie na chudnieciu. Zobacze ile dam rade glodowac, a pozniej to raczej tylko bede malo jesc.
Troche malo tu pisze no ale coz nawet niewiem o czym mam pisac.
Zaczelam nowa ksiazke do ktorej zapraszam tam udzielam sie codziennie.
