Czasami zastanawiam się co byłoby gdyby....
Gdyby świat był kolorowy,
gdyby każdy był zadowolony z życia,
gdybym byla ładna i chuda,
gdybym kochałam, gdyby ktoś kochał mnie...Na lekcjach, w szkole myślę, co by było gdybym..?
Wstała z ławki, podeszła do okna, otworzyla je, stanęła na parapecie, uśmiechnęła sie do całej klasy i z uśmiechem na ustach po prostu skoczyła.
Czy by bolało? Czy bym przeżyła? Co jest po, czy ciemność, czy może jednak życie wieczne.A może czasami trzeba czasami przestać myśleć o tym co bedzie i nie żyć przyszłością a teraźniejszością.
Pomimo to że życie lubi sie piepszyc i rzucać kłody pod nogi i pomimo to że uśmiechając sie do ciebie, moge wyobrażać sobie jak umieram i jak nikogo to nie obchodzi, że mnie nie ma,
czasami lepiej przestać myśleć
