Rozdział 9

5K 216 12
                                    

Minął tydzień odkąd widziałam go ostatni raz.Nie dzwonił ,nie wysyłał wiadomości a ja pomimo tego , że chciałam rozwodu cierpiałam z powodu braku jego obecności.
-Kiedy wyjeżdżacie?-zapytał Kelly,kiedy przekroczyłam próg wydawnictwa dziś rano
-Gdzie wyjeżdzamy?-zapytałam zdezorientowana
-Dziś rano zostałam poinformowana , że Harry kupił dom w Malibu i przenosi się tam-odpowiedziała łagodnie
Po druzgocącej informacji jaką otrzymałam od Kelly nie mogłam skupić się na pracy więc postanowiłam wiąść wolne do końca tygodnia.Chodziłam po mieście bez celu , nie mogąc pogodzić się z tym , że osoba którą kocham nad życie wyjechała.Zdałam sobie sprawę , że to moja wina , ponieważ chciałam rozwodu.
-Jesteś w domu?-zapytałam lecz w słuchawce usłyszałam tylko pociąganie nosem-Mogę przyjechać?
-Tak-odpowiedział Harry po czym się rozłączył.Jadąc do jego mieszkania nie byłam do końca przekonana jak go zatrzymać przy sobie.Choć nie był mężem idealnym chciałam, żeby ze mną został i odbudował to co zostało zniszczone.Po dotarciu na miejsce wsiadłam do windy po czym przekroczyłam próg swojego dawnego mieszkania.

-Harry?-zapytałam gdy nigdzie nie mogłam znaleść swojego męża 

-Już jestem-odpowiedział mężczyzna wychodząc z toalety-co cię tu sprowadza?Z tego co wiem przyszły już wszystkie dokumenty rozwodowe wraz z orzeczeniem o mojej winie,więc nasze małżeństwo to tylko kwestia tygodnia ,może dwóch.

-Nie po to tu przyszłam -odpowiedziała twardo podchodząc do Harry'ego i wpijając się w jego usta-przyszłam tu ,żeby naprawić nasze małżeństwo.Kocham cię i chcę z tobą być tylko nie wiem czy jesteś zdolny się zmienić.

-Nie chcę żyć bez ciebie, nie umiem wyobrazić sobie życia samemu a te ostanie tygodnie były nie do wytrzymania.Kocham cię Jennifer-powiedział Harry po czym zaczął kierować nas w stronę sypialni.

Następnego ranka obudziłam się spełniona i szczęśliwa jak nigdy.Obróciłam się na drugi bok w celu obudzenia mojego męża lecz go tam nie było.Bałam się ,że wracamy do szarej rzeczywistości.Nie zastanawiałam się nad tym długo ,ponieważ drzwi do sypialni się otworzyły i stanął w nich Harry z tacą pełną jedzenia w rękach.

-Jak się spało?-zapytał kładąc tacę na biurku i podchodząc do mnie -byłaś niesamowita-powiedział po czym złożył pocałunek na moim czole 

-Co teraz zrobimy?-zapytałam wtulając się w mężczyznę-jak teraz będziemy żyć?

-Zaczniemy wszystko od nowa,odbudujemy nasze małżeństwo,przeprowadzimy się.Zrobię wszytko żebyś była szczęśliwa i nigdy nie pozwolę ci odejść-odpowiedział Harry przyciskając mnie do swojego torsu-a teraz jedz bo się napracowałem

Po skończonym śniadaniu postanowiliśmy ,że pojedziemy zabrać moje rzeczy żebym znów mogła zamieszkać z Harry'm.

-To co teraz ?-zapytałam Harry'ego kiedy siedzieliśmy na kanapie wykończeni całym dniem

-Teraz będziemy się kochać -odpowiedział mężczyzna po czym przyciągnął mnie do siebie.

*****************************************************************************************************

403 słowa czyli najdłuższy rozdział w tej historii.Wiecie co,na naprawdę nie chcę wprowadzać zasady typu:"następny rozdział za 30 komentarzy"bo nie o to mi chodzi.Musicie pamiętać,że piszę dla was bo sprawia mi to przyjemność.Chciałabym poznać waszą opinię na temat tej historii dlatego proszę,żebyście wyrazili ją w tym komentarzu a  póżniej przedstawie wam mój nowy projekt.Dziękuje za uwagę i liczę na obiektywne opinie.

Perfect husband||h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz