Janet pov
- To nie ona - Patrzę na Edwarda i udostępniam mu swoje myśli.
- Nie masz całkowitej pewności - przesyła mi swoje myśli.
- Przecież bym wyczuła - pomyślałam, a on uniósł brwi.
Zerknęłam jeszcze raz na Belle, a potem na niebo. Po prostu świtnie, zaczęło się przejaśniać.
Bella pov
Zmienia się pogoda. Co mam zrobić?! Wyjść stąd? Czuję że to się już zaczynana. Odwracam wzrok. Jednak za późno. Para wparuje się we mnie, a swym wzrokiem przeszywa mnie na wylot.
Edward pov
Czy to w ogóle możliwe? Patrzę na obie dziewczyny. Widać, że Janet chce przesłać jej swoje myśli, a ona nie wie o co chodzi.Ta Bella jest jakaś inna. Nie mogę jej czytać w myślach. No trudno wczytam się w ich rozmowę.
Bella pov
Janet dziwnie na mnie patrzy. Słyszę jakieś dziwne szepty w myślach, jednak są zbyt nie wyraźne bym mogła co kolwiek zrozumieć.
Patrzę teraz na chłopaka, który też wysyła mi swoje myśli. Jak to możliwe? Nagle strasznie rozbolała mnie głowa.- Wysłuchaj się w swoje myśli - usłyszałam w głowie łagodny głos chłopaka.
Zamknęłam oczy i skupiłam się na umyśle. Teraz słyszę wszystko wyraźnie.
- Bella, twoje oczy są cały czas czerwone. W dodatku zaraz wyjdzie słońce. Musimy jak najprędzej z tąd wyjść. Skieruj wzrok na ziemię i chodź za nami. Nie bój się. Wiem co ci jest i zaraz to naprawimy.
Zerwałam się z krzesła jak oparzona i poszłam za parą.
Masz- usłyszałam głos chłopaka, który trzymał wystawioną do mnie rękę z okularami.
Dzięki - powiedziałam na głos.
~~ 20 minut później ~~
Siedzę teraz w ich samochodzie i boję się odezwać. Jedziemy w jakimś nie znanym mi kierunku. Wjeżdżamy teraz w głąb lasu. Po kilku minutach ukazuje mi się wielki dom.
- No, tu jest bezpiecznie- odezwała się Janet, a chłopak obok niej się uśmiechnął.
Edward pov
Teraz dopiero zauważyłem jaka ona jest piękna. Czuję coś dziwnego do niej. Ona patrzy teraz na mnie swoimi pięknymi oczami. Wysiadamy z samochodu.
- Przedstawisz nas sobię? - Pytam Janet, a ta się uśmiechnęła
- Edwardzie, to moja siostra Bella, Bella, to mój chłopak Edward
Dziewczyna wyciągnęła rękę w moją stronę.
- Miło mi - rzuciła szybko
- Mi również - odpowiadam
Podszedłem do drzwi i zapraszam dziewczyny do środka. Weszły i usiadły na przeciwko siebie.
Bella pov
Właśnie siedzę na kanapie i oglądam moje oczy w lustrze. To niemożliwe. Zawsze z powrotem były brązowe, a teraz? Już sama nie wiem.
- Wszystko w porządku? - Pyta z zatroskaniem w głosie Janet
- Nie wiem - marszcze brwi - Pewnie myślicie że jestem dziwna czy coś.
- No to patrz dziwolągu - powiedział Edward i zdjął swoje soczewki.
Teraz widzę jego piękne czerwone oczy. Trochę się zdziwiłam. Tą samą czynność wykonuje Janet.
- Chyba musisz już poznać naszą rodzinną historie. - zaczęła
Nareszcie. Na to tylko czekałam. Dziwne SMSy, oczy, czytanie w myślach to wszystko nie trzyma się kupy...
-Janet? - Pytam nieśmiało
- Słucham?
-Mam do ciebie pytanie.- zaczynam - chciałabym...
Przerywa mi Edward.
- Janet?
- Tak?
- Dzisiaj miała przyjść do mnie Elizabeth - zaczął troszkę zmieszany
- Nie zapomniałam o tym - odpowiedziała błyskawicznie - a kiedy będzie?
- Właściwie to już jest pod drzwiami.
- W takim razie ją wpuść - odpowiedziała Janet bez większego zainteresowania.
5 minut później przede mną stała... chwila...
- Elizabeth?! - wykrzyknęłam
CZYTASZ
To Tylko Przyjaźń
FanfictionBella Swan to osoba, która w swoim życiu będąc dzieckiem przeżyła sierociniec, w którym nie była lubiana. Ludzie uważali ją za dziwoląga przez to, że gdy zmienia się pogoda jej oczy na chwilę przybierają czerwoną barwę. Teraz, gdy dorosła wynajęła n...