To Tylko Przyjaźń

33. Nowy wampir...

~~ 3 tygodnie później ~~

Leżę na łóżku podczas gdy Edward pakuje nasze rzeczy. Wracamy wcześniej. Zupełnie tego nie planowałam. Chciałam zostać jak najdłużej. Jednak ktoś za bardzo opiekuńczy nie pozwoli mi tu przebywać ani minuty dłużej. Jestem na niego wściekła, no ale cóż... cały Edward.

Spojrzał na mnie i po chwili wahania zdecydował się odezwać.                        - Gotowe - uśmiechnął się, ale jego głos całkowicie był wyprany z emocji, zresztą tak jak mina, dlatego ciężko było mi się domyślić jak teraz się czuje.

Otworzyłam usta by powiedzieć mu coś złośliwego, ale powstrzymałam się i odpowiedziałam najspokojniejszym głosem na jaki tylko pozwoliła mi głowa.

- Nie jesteś zły, że popsułam nam miesiąc miodowy?

- To nie twoja wina - odpowiedział szybko nie odwracając się do mnie przez co wydał mi się jeszcze bardziej obojętny - Nie możesz zwalać cały czas wszystkiego na siebie

Uśmiechnął się raz jeszcze tak jak najbardziej lubiłam, a potem odwracając się na pięcie wszedł przez uchylone drzwi do łazienki. Nie byłam zawiedziona tym, że wracamy. Było jednak to takie... Hmmm... No tak, bałam się po prostu odrzucenia ludzi z mojego starego otoczenia. Tego, że moim najbliższym, a szczególnie tacie nie spodoba się to co zrobiliśmy. Wzięłam głęboki wdech i powoli podniosłam się z łóżka do pozycji siedzącej. Byłam gotowa, gotowa przyjąć wszystkie upokorzenia, a raczej tak mi się wydawało. Po przekroczeniu progu domu wsiedliśmy do małej łodzi, a potem nie czekając na taksówkę Edward wziął mnie na ręce i pobiegliśmy przez las w stronę domu. 
~~tydzień później~~

Teraz na rękach trzymam malutką córeczkę. Razem z Edwardem daliśmy jej na imię Renesmee. Wszyscy przyjęli nas z otwartymi rękoma. Jest najpiękniejszym dzieckiem jakie widziałam. Jej oczy są brązowe, co na początku bardzo mnie zdziwiło. Carlisle wytłumaczył, że to pół wampir, tak jak ja. Dla mnie nie ma to jednak większego znaczenia. Ważne, że teraz może być z nami szczęśliwa. Tak, takiego zakończenie właśnie chciałam. Jestem najszczęśliwszą istotą na świecie, z ukochanym i córką na boku oraz rodziną, kochającą rodziną. Czy może być lepiej?...

_________________________________________

Ostatni rozdział i pozostał jeszcze tylko epilog. Dziękuję za tyle wspaniałych komentarzy i gwiazdek.

Chciałbym jeszcze powiedzieć, że w związku z zakończeniem tej książki rozpoczynam drugą część... Jak można się domyślić będzie o Renesmee i Jacobie. Jeśli jest ktoś chętny lub ma pomysł na okładkę to jestem otwarta na wszelkie propozycje. 😃😃😃

Buziaki 😘

                  I_forgot_to_breathe