Nathalie

2.4K 167 9
                                    

Oczami Nathalie

Przed dotarciem do Tybetu byłam szczęśliwą matką z dwójką dzieci. Ashley i Aną. Były to blondwłose, 7-mioletnie bliźniaczki. Kochałam je ponad wszystko. Jednak mieliśmy małe kłopoty finansowe. Mój mąż wyjeżdżał zagranicę, aby zarobić dodatkowe pieniądze, ponieważ jego praca w fabryce była słabo opłacalna. Ja zaś opiekowałam się w między czasie cudzymi dziećmi, by utrzymać swoje. Po powrocie z pracy wszystko robiliśmy wspólnie, tylko tak mogliśmy wynagradzać naszą nieobecność. Jednak z czasem stała się ona coraz częstsza, co znacznie utrudniało rodzinne związki. Pewnego popołudnia wracałam z kolejnego spotkania o pracę, które jak zwykle zakończyło się klęską. Wracałam ocierając policzki z łez nie rozglądając się na drogę. Ujrzał to pewien blondyn wraz ze swoją piękną żoną oferując mi pomoc. Był to sławny projektant mody. Chciał, żebym została jego sekretarką. Była to dobrze płatna praca dzięki, której mogłam zapewnić dzieciom godne dzieciństwo. Przyjęłam warunki umowy, jako że w takiej sytuacji powinnam być zawsze gotowa, musiałam wyjechać do domu samego pana Agresta, porzucając przy tym rodzinę. Co każdy miesiąc wysyłałam im zarobione banknoty pocztom. Z czasem coraz bardziej zaczynałam za nimi tęsknić. Nie chciałam sprawiać problemów właścicielowi villi, więc ukrycie płakałam z tęsknoty. Z dnia na dzień marnowałam coraz więcej nic nie zmieniających łez. Zastanawiałam się czy nie wrócić do domu, ale nie mogłam postawić swojej rodziny w takiej sytuacji.

I co raz więcej wiemy :) krótki rozdział o Nathalie.

Miraculum Biedronka i Czarny kotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz