Nie zakocham się

#1

-Drodzy uczniowie 3b Proszę o ciszę! To jest Leondre Devries. Opowiedz coś o sobie!
Wszystkie dziewczyny piszczały z radochy , że stoi przed nimi ten cały Leo. Ja tylko przewróciłam oczami - od razu wyczułam , że to bad boy , więc wolałam czytać książkę od majcy.
-Cześć, kochani. Jestem Leoś Devries. Chyba mnie znacie. Psst! Jestem wolny- mrugnął okiem
Zaczęłam podśmoewać się z jego ostatniego zdania.
-Dobrze , usiądź na miejsce Leo.- szepnęła wychowawczyni- Hmm, z Clarą Mabel. 2 ławka od końca rząd przy oknie.
-Kurna , szepnęłam. Wszystkie dziewczyny patrzyły na mnie , jakby miały mnie zabić , że to nie one z nim siedzą.
-Heyo. Może pójdziemy gdzieś razem? - zapytał
-Może nie? Bad boyu pierdzielony
-Jeszcze , mnie pokochasz , Clara. Zostało kilka minuti jeszcze zmienisz zdanie.
-Nie sądzę.

Po dzwonku na przerwę zaczął mnie przepraszać za swoją nachalność. Był nawet uroczy :3. I tak nie miałam ochoty umawiać się z nim. Odparłam tylko oschle , że wybaczam i wyruszyłam w stronę swojego domu.
-Czekaj Clara!-usłyszałam nagle za sobą. Oczywiście czyjto głos? Leodre!
-Nie mam zamiaru! - krzyknęłam i zaczęłam biec. W pewnym momencie podniósł mnie i przewiesił sobie przez ramię.
-Puść mnie idioto!
-Jak obiecasz , że nie będziesz uciekać. Kopnęłam go tylko i sam mnie puścił. Zaczęłam uciekać , a on tylko widać było zawiedziony szedł spacerkiem - I tak będziesz moja...

Po 20 minutach dotarłam do domu. Wyjrzałam przez swoje okno i ktoś odsłonił zasłonę w domu na przeciwko i zaczął do mnie machać. Był to nie kto inny jak Leo. Wkurzyłam się i zeszłam wpieniona do kuchni. Mama oświadczyła , że będziemy mieli gości. Jakaś jej koleżanka z dzieciństwa z podobno przystojnym synem. Ucieszyłam się n wieść o przystojnym chłopaku. Może poszczęści mi się i znajdę sobie wreszcie chłopaka?
Wzięłam prysznic i uczesałam włosy. Następnie ubrałam czarne rurki z dziurami i z podniesionym stanem , biały cropp top w donuty i z napisem fuck diet. Usłyszałam dzwonek i zeszłam podekscytowana na dół. Otworzyłam drzwi i...