#7

273 20 0
                                    

Od Leo
Misia , wpuść mnie do pokoju. Ja przepraszam za tamto...
Ja
Odwal się. Twoja pierdzielona bad boyość doprowadza mnie do szału! Daj mi spokój!!!
Od Leo
Dobrze , zrobisz jak zechcesz.

Zmień nazwę Leo na: Pierdzielony bad boy

Wyszłam z fb i wzięłam prysznic. Następnie owinęłam się ręcznikiem wokół talii i ubrałam się w piżamkę. Położyłam się na łóżku i próbowałam odpocząć. Usłyszałam pukanie do drzwi mojego pokoju.
-Przyniosłem kolacje. Stawiam ją pod drzwiami - szepnął

Nie odpowiedziałam na jego słowa. Odczekałam pięć minut i ostrożnie wciągnęłam z za drzwi tacę z jedzeniem i herbatą. Hmm , postarał się. Przygotował gofra z bitą śmietaną , tosta z dżemem , szklankę mleka no i jeszcze shake'a truskwkowego. Tak czy siak nie wskoczę mu z tego powodu w ramiona. Zjadłam i zasnęłam. Chociarz na trochę miałam święty spokój...

Następny dzień rano
Wstałam i ujrzałam obok siebie bukiet kwiatów z karteczką Przepraszam. Nie byłam ze skały , więc zeszłam na dół po schodach i nawetnie patrząc chłopakowi w oczy powiedziałam cicho Dzięki. Szybko odwróciłam się. Nagle złapał mnie ktoś za rękę.
-Cly , czekaj.
-Nie mam na co. Po tych słowach zaczęłam biec. Chłopak złapał mnie za nadgarstek. Próbowałam wyrwać się , ale nie miałam tyle siły. Widząc to przewiesił mnie sobie przez ramię. Posadził na kanapie i trzymając mnie wciąż za rękę , abym nie uciekła mówił:
Kocham cię , jak już mówiłem. Nie potrafię bez ciebie żyć. Myślałem , że jak pójdę na randkę z tamtym plastikiem to się od kocham. Ale zrozumiałem , że nie potrafię bez ciebie żyć...Proszę , wybacz mi...

Nie zakocham sięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz