Nie zakocham się

#12

Wyjątkowo poszliśmy do szkoły , chcieliśmy dopiec Mindy. Z tym , że ja czułam się teraz jak ta bad girl...Po drodze postanowiłam zerwać z Jay'em. Póki Leo myślał , że zerwałam z Jay'em...
Do Jay:
Hey , Jay. Mam sprawę.
Od Jay:
Hey , Kicia. Jaką sprawę?
Do Jay:
Przykro mi , ale no...Eee , musimy zerwać. To nie twoja wina...
Od Jay:
No , domyślam się , że to nie moja wina! Idiotko!
Do Jay:
Sam jesteś idiotką. Chiałam zerwać łagodnie , ale z tobą się nie da , kretynie!
Od Jay:
Spierdalaj.
Do Jay:
Spierdalaj.

-Ej , Clara? Wszystko ok?
-Tak , tak...
-No , bo sponurałać trochę.
-Nie , nie. Wydaje ci się...
-No , dobrze.

Nagle złapał mnie za rękę. Szliśmy tak razem uśmiechnięci do szkoły. Tylko mnie trochę trapiło to , że tak bezdusznie zerwałam. No , ale po jego reakcji żałowałam , że byłam z nim w związku...Ale teraz jestem wolna. Mam nadzieję , że niedługo ♥.

Po 20 minutach byliśmy w szkole. Usiadłam z Leo. Słyszałam tylko za sobą ploty , które rozsyłała Mindy...Jaki trzeba mieć tupet , aby gadać takie głupoty! Leo tylko szepnął , żebym nie słuchała tej tapeciary. Przez cała lekcję rozmyślałam o tym zerwaniu z Jay'em. Na szczęście zadzwonił dzwonek. Była długa przerwa. Ja z Leo wyszliśmy na dwór. Rozmawialiśmy , ale nie tylko. Chłopak pocałował mnie na oczach tych wszystkich tapeciar. (media) No , i Jay'a...Czułam jego zawiedziony wzrok...Z pozoru miły , dobrze uczący się chłopak. Dobiło go chyba to zerwanie. Poszedł za szkołę i zapalił joita i dwa papierosy. Na lekcji przez tą marihuanę dostał takiego kopa , że mimo to , iż był w innej klasie słyszałam jak za przeproszeniem drze mordę , że mnie kocha... Mimo pocałunku z Leondre miałam totalnego doła...Postanowiliśmy , że uciekniemy z lekcji do domu Leo. No , teoretycznie miałam mieszkać u niego jeszcze 2 dni...
-Cly...
-Taak?
-No , bo ten tego...Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną?
-Tak! Pewnie!
Byłam taka szczęśliwa! Widziałam , że Leo też hehe. Wreszcie zostaliśmy parą i mam nadzieję , że już żadna laska , ani żaden chłopak tego nie zmienią...