3

12 2 0
                                    

Po tych słowach spostrzegłam się że pomimo tylu lat spędzonych razem w klasie on nadal nie wie kim ja jestem. Nie zdawałam sobie z tego sprawy. Ja znałam go doskonale. Miał piękne brązowe oczy, był brunetem, uwielbiał długie spacery, kochał naturę i kochał piękne dziewczyny. Znałam go tak dobrze a on pewnie nie jak ja się nazywam.
Z punktu widzenia franka:
Powiedziałem ze względu na to że nie miałem co jej powiedzieć. Choć miałem wrażenie że to właśnie ona mnie nie zna. Choć ja ją doskonale znałem. Piękna brunetka. Interesowała się nie kosmetykami ani w co ma sie jutro ubrać. Lubiła to co ja i to mi się w niej podobało.
Z punktu widzenia samej mnie:
Byłam ciekawa czy on mnie zwodzi czy tak naprawde mnie kocha tak samo jak ja jego. Myślałam na początku myślałam że naprawdę jest z Amelią, ale po tum co mi opowiadał wywnioskowałam że nie lubi takich pustych lal jak Amelia. Czułam się taka szczęśliwa, lecz to szczęście zakłuciała mi mama. Wparowała jagby do siebie. Zamęczając mnie pytaniami typu: z kim byłaś? Jak on ma na imię? Czy ja go znam? A może tylko jest y kogoś z rodziny? I czemu tak długo nie poszłaś spać? A mojr odpowiedzi brzmiały tak: z człowiekiem, jak zwykły dzieciak, tak, nie, bo nie poszłam spać wcześnie. Wiem moje zachowanie było chamskie ale jej wejscie smoka też nie było lepsze.

Mój? Twój? Nasz?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz