#3

15 5 0
                                    

ROZDZIAŁ NIE SPRAWDZONY

CAR

- Car posłuchaj. Nie chciałem. - przeprosił mnie. Nie wiem jak powinnam zareagować. Wiem, że nie uda mu się mnie namówić, żebym została. Nie potrzebni są mi, będą przyjaciele, a tym bardziej udawany chłopak. 

-Dobrze. Ale i tak nic mi nie przeszkodzi. - mam nadzieje, że zrozumie...


- Dziękuje Ci za pomoc Cara- powiedział szczerze. - Ale mam do Ciebie jedną ostatnią prośbę.-eh, boję się co on mógł wymyślić.

- Jaką? 

- Mogę powiedzieć, że się rozstaliśmy, bo wyjechałaś? - uff, niech mówi co chcę tej bandzie łachudrów.

W szkole nie byłam jakąś gwiazdą, ale też mnie nie wyzywali. Miałam swoją grupkę przyjaciół, ale czułam, że byli ze mną szczerzy. Jedynemu Alanowi mogłam ufać i dlatego postanowiłam mu powiedzieć o mojej ucieczce. Nawet nie wiedzieli, że nasz związek jest udawany, a co dopiero, że Alan jest gejem. 

- Jasne, nie obchodzi co sobie pomyślą. - wstałam i przytuliłam się do przystojniaka. Szkoda, że gej, bo bym brała. CAR O CZYM TY MYŚLISZ? Są ważniejsze sprawy niż to w tej chwili.


- Dzięki wielkie. A teraz o co chodzi do cholery z tą ucieczką?- eh nie chcę mi się tłumaczyć. Postanowiłam, że zrobię to w skrócie.

- A więc postanowiłam, że ucieknę z Domu przez moją matkę. Przed chwilą Ci wyjaśniłam. -  skierowałam palce na łóżko, żeby chłopak usiadł.


- No tak, mów dalej.- Usiadł i przyciągnął mnie do siebie. Położył głowę na mojej. 


Byłam dosyć wysoka, ale Alan był nadal wyższy.

- Najpierw pojadę gdzieś... -wstałam pokazałam na mapie którą miałam wywieszoną nad biurkiem. Była czarno biała a na niej widniał mój kraj. - tam! 

- To daleko. 


- Wiem, ale musisz mi pomóc. Jutro zerwiemy się z lekcji, a ja pojadę do banku i wezmę pieniądze z banku. Te od taty. - podeszłam do drzwi. - Zaczekaj! - rzuciłam szybko i wyszłam z mojego pokoju.


________________________

 rozdział napisała Kinga



My escapeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz