#4

22 5 0
                                    

ROZDZIAŁ NIE SPRAWDZONY


Alan



Po chwili przychodzi blondynka z wielkim bagażem. BOŻE PRZECIEŻ ONA ZGŁUPIAŁA! Eh no niestety to cała Car.

- Spakujemy mnie! - spojrzała na mnie i puściła mi oczko.

- Eee no wiesz Car ja nie wiem co ty  tam nosisz.- popatrzyłem na nią błagalnym wzrokiem.

- No ok.- car tak łatwo odpuściła? Dziwne.

- Dobra to ja już na mnie pora- spojrzałem na zegarek i była już 22. 

- Pa Alan. - podeszła do mnie i przytuliła.- Jutro się widzimy.- dodała

- Pa Car. - wyszedłem z domu blondynki i zobaczyłem jej mamę w kuchni. Musiała przyjść jak rozmawiałem z Car. - Dzień dobry pani Page. - powiedziałem schodząc po schodach i to co zobaczyłem zdecydowanie zostanie w mojej głowię na długo. Mam nadzieję, że nie usłyszała przywitania. Nigdy jej nie lubiłem, ale teraz to przesada.Mówię oczywiście o gołej pani page i jakimś mężczyźnie, którego twarzy nie rozpoznaje. Dobra za dużo się na patrzyłem na to ich migdalenie. Przecież na górze jest moja przyjaciółka. Wszedłem cicho po schodach. Otworzyłem drzwi do pokoju mojej przyjaciółki i spojrzałem na nią. Ona miała na sobie samą czerwoną koronkową bieliznę. Czy w tym domu nikt nie może się ubrać? Czy tylko ja mam tu ciuchy?  Pytałem sam siebie w myślach.  

- Ej Car, bo wiesz twoja mama z jakimś mężczyzną w kuchni...- mówiłem powoli, aż dziewczyna nie wytrzymała. Pociągnęła mnie za rękę.

- W kuchni co? - zapytała.

- No wiesz byli goli i...- znów się zatrzymałem.

- Ok już rozumiem i znam tego faceta. Spotykają się już od miesiąca, ale go nie lubię. Jest od niej młodszy o 10 lat. I czuję, że leci tylko na hajs. - powiedziała na jednym wdechu i trzasnęła drzwiami- Ups! - krzyknęła.

- Oh! Car ty jesteś w domu?!- z dołu krzyknęła jej matka.

- Tak i ze mną jest mój chłopak! Eee znaczy przyjaciel!- powiedziała i się zaśmiała ze swojej pomyłki. - A ty Alan możesz wyjść przez balkon. Pa. - dodała

-Pa Car!- Aaa moje buty są na dole!- powiedziałem, a w twarz dziewczyny wdał się udawany uśmiech. - wyszła i po chwili przyszła z moimi butami, założyłem je i zgodnie ze wskazówkami wyszedłem balkonem.


____________________

Rozdział napisała Kinga

My escapeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz