#5

13 5 0
                                    

Car



Ok. Bagaż spakowany. Mam zamiar wyjechać już jutro wieczorem ok. 18 , ponieważ jutro mam urodziny. Poszłam wzięłam prysznic, zrobiłam siusiu i umyłam zęby i położyłam się do łóżka.Całą noc myślałam o mojej uciecze, a raczej wyprowadzeniu się od matki i usamodzielnienie. Zdecydowałam się, że pójdę do niej z rana zanim wyjedzie na majówkę do swojego chłoptasia i jej powiem, że się wyprowadzam. Moja matka nie jej osobą, która to dobrze przyjmie. Będzie mi wypominała to do końca życia, ale ja nie mam wyboru. Nawet nie zauważyłam gdy odeszłam do krainy Morfeusza.

Wstałam i popatrzyłam na zegarek była 7:24. Mam nadzieję, że matka nie wyjechała. Poszłam do niej i powiedziałam:

- Mamo, wyprowadzam się.- powiedziałam szybko i cicho, że aż się zdziwiłam, że dosłyszała.

- Kiedy? - zapytała w ogóle nie przejęta. Było mi smutno, że nie obchodzi ją aż tak, ale wolałam to niż ją wrzeszczącą, że nie mam do niej szacunku i uczuć, że ona mnie nigdy nie zostawiała. A wiecie dlaczego jej tak nienawidziłam? Jeszcze jak tata żył.... Przyłapałam ją z jakimś facetem w kuchni. Nie mogłam znieść tego, że ona zdradzała mojego tatę, a co dopiero on. Zawsze miałam z nim dobry kontakt. Może nie idealny. Często się kłóciliśmy np: o wybór filmu, o popcorn w kinie czy o to kto powinien pójść do sklepu po lays'y. I wtedy zachorował. Rozwiódł się z matką i wyjechał się leczyć. Bardzo chciałam z nim jechać, ale nie mogłam przez szkołę i z nim było coraz gorzej. Wynajął sobie pielęgniarkę do której codziennie dzwoniłam pytając o jego zdrowie. Tak bardzo chciałam z nim spędzić ostatnie dni... Dlatego wyjechałam do niego na tydzień. Nowy York miał w sobie to coś, dlatego postanowiłam tu właśnie wyjechać. Ostatni raz w Ny byłam na pogrzebie tatusia mojego kochanego tatusia. Dlaczego tak wyszło? Nie wiem, ale wiem, że to przez moją matkę. Nienawidzę jej czepiania się o wszystko mam jej dość. Dlatego uciekam.

_____________________

rozdział napisała Kinga.

Trochę o wcześniejszym życiu głównej bohaterki.

My escapeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz