Obudzil mnie budzik. Zrzucilem go niechcacy na ziemie . Niezbyt mnie on interesowal . Rozejrzalem sie po pokoju . Nikogo nie bylo . Wstalam i poszedlem sie umyc . Zalozylem czarne rurki i niebieska koszulke . Zbieglem na dol . Mojej mamy nie bylo . Poszedlem sie ubierac . Poszedlem na piechote do szkoly . Dawno sam nie szedlem do szkoly . Isabell nie bylo . Julli tez . Natalie , Michael Jeremy i Cassie nie odzywali sie do mnie . Poszedlem na 1 lekcje . Matma . Super . Usiadlem na samym koncu poniewaz babka plula na pierwsze lawki gdy mowila . Bylo o jakis algorytmach czy cos .Wyszedlem na przerwe . Poszdlem do szafki i wzialem ksiazki z historii . Lekcje szybko minely . Poszedlem w strone domu .Zaczelo padac . Szedlem po szosie . Do domu mialem jakies 20 min . Przyspieszylem kroku . Nagle obok mnie zatrzymalo sie auto . Otworzyla sie szyba .Z za niej wyjrzala Isabell .
-Podwiesc cie ??
-Dzieki - otworzylem drzwi . Poczulem jak mokre jeansy przyklejaja sie do kremowej skory .
-Do domu ?
-Nie wiem jak chcesz .
Przejechalismy moj dom . Zaczynalo przestawac padac . Wjechala do lasu .
-Gdzie my jedziemy ??
-Zaraz zobaczysz .
Podjechalismy do duzy domek w lesie . Byl cudny . Byl wykonany w stylu modern . Zatrzymala sie i wysiadla z auta . Weszla do domu .
-Czyje to ??
-Triss . Pozwolila mi tu zamieszkac na jakis czas .
-Nie mieszkasz z rodzicami ??
-Nie .Mam juz 164 lata . Stara juz jestem . Powinienes czuc odraze .
-Ale nie czuje . -Podszelem do niej i ja pocalowalem . Usmiechnela sie .
-Przepraszam .
-Za co ? To ja zrabalem .
-Ty ?!?! Nie !
-Dobra mniejsza .
-To co robimy ?
-Mozemy tu zostac lub wrocic do domu .
-To ja wybieram to 2 -Wyciagnalem telefon z kieszenie zegar wskazywal 18:51.
-Super juz jest pewnie w domu .
Podbiegla do auta w nadludzkim tempie . Nie zamknela drzwi .
-Nie...
-Kto normalny okrada wampira ??
-No racja .
Odpalila samochod . Podjechala sybko do mojego domu . Podeszlimy do drzwi .
-Ktos tam jest . Stoj .
-Ale kto ? Moze moja mama .
-Nie. Ona inaczej pachnie .
Weszla przedemna do domu . Na schodach byla krew . Prowadzila do mojego pokoju
CZYTASZ
Dzień Z Wampirami 1&2
FantasyWampiry , Wilkołaki , Zmiennokształtni i Łowcy . A w tym wszystkim Jacob .Jak jesteście ciekawi moich losów to zobaczcie moją historię .