#19#

159 12 0
                                    

ALEXIS

Ja , Sim i Rush rzuciliśmy w siebie naleśnikami. Tak.
Jak to się zaczęło. ? Sama nie wiem. Jakoś tak wyszło.

Po naszym śniadaniu poszłam się przebrać na górę. Bo miałam wczorajsze rzeczy na sobie. Gdy się odświeżyłam i miałam już schodzić dostałam sms'a.

Od nieznajomy :

To że odeszłaś z gangu nie oznacza że straciłaś wrogów. Powinnaś pilnować bliskich wokół ciebie.

Natychmiast zbiegłam na dół. Na szczęście byli obaj cali i zdrowi.

Dostałam w ciągu tego tygodnia jeszcze z dziesięć podobnych sms ów. Ale tylko jeden sprawił, że na nowo zaczęłam się bać o Rusha.
****kilka dni później ****

Cały czas coś się dzieje. Albo ktoś okradł Rusha , pobił itp. To wszystko by pokazać że chcą mnie zniszczyć ale ja się nie dam.

Zabukowałam sobie bilet w jedną stronę do Londynu. Tam ukryje się i poczekam aż sytuacja się uspokoi. Napisałam list chłopakom by się nie martwili i że wszystko jest okey.

Czas zacząć nową przygodę. Pożucając tych których kocham.

Siema. Ej bo się obrazę.

Komentujcie. Plissssss

zimnasuka6929

Hello ♥ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz