*7*

129 6 0
                                    

ALEXIS

Jestem przed starymi magazynami. To tu jest B.
Wchodzę do budynku. Dziwne. żadnych strażników. Jestem w środku. I co ? Pusto. O co tu chodzi. Po chwili zapalają się światła.

-Witaj Xsis. Dawno cię nie było.

- Z kąd wiedziałeś ?

- Ja wiem wszystko. - po chwili wyjął broń i strzelił w dach. W mgnieniu oka przybiegli chyba z 15 ludzi. Pff. Tak mało. Dam radę.

Zaczęłam strzelać. Miejmy to za sobą. Schowałam się i strzelałam. Na starcie załatwiłam z 5. Później rzuciłam 2 mini bomby w resztę. No to po ludziach. Został tylko Ben.

Wyszłam przed magazyn. Był tam. Stał odwrócony do mnie tyłem. Wyjęłam broń i wycelowałam w niego.

- Nie sądzisz że w plecy to nie godna śmierć. - powiedział za nim coś zrobiłam.

- Nie obchodzi mnie jak umrzesz. Ja chcę to poprostu skączyć.

Strzeliłam ,ale uniknął. Później już szczelliśmy w siebie nawzajem. Taka mini wojna. Dostał. Tak.

- Może i dostałem ale i tak wygrałem. - Powiedział i odsłonił koszulkę. Miał w brzuchu ranę. A po miał ... Bombe. I to nie byle jaką. O Fuck. -szach mat kochanie. - powiedział i ostatkami sił nacisnął guzik. Odbiegłam. Ale i tak fala uderzenia mnie złapała. Upadłam. Gdzy stwierdziłam ,że nie mam zbyt wielkich obrażeń wstałam.

Koniec. To koniec. Nareszcie święty spokój.

A przynajmniej tak myślałam. ....

No siema.

Wiem że zawaliłam ten rozdział. Sorry.

zimnasuka6929

Hello ♥ 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz