- Niall, ta woda ci nie zaszkodzi! - zawołałem i ponownie popchnąłem Niall'a w stronę wanny.
Robię tak już od piętnastu minut, a on dalej upiera się przy tym, że nie ufa wodzie.
- Louis, ja nie chcę! - krzyknął Niall.
- Jak, chcesz, mam dosyć - powiedziałem i wyszedłem z łazienki.
Miałem już po dziurki w nosie jego zachowania. Od dwóch miesięcy jest tak samo. Ciągle powtarzam, że ma coś zrobić. Powoli mnie to zaczyna nudzić, chciałem przyjaciela, nie dziecko.
- Louis, ja przepraszam - usłyszałem za sobą cichy płacz. - Nie bądź na mnie zły, nie będę już niegrzeczny.
- Nie byłeś niegrzeczny, to moja wina - przetarłem zmęczone oczy i pogłaskałem go za uszkiem. - Nie powinienem tak naciskać, przecież dobrze wiesz, co dla ciebie dobre.
- Czyli się nie gniewasz?
- Nie potrafiłbym.

CZYTASZ
Biały Kotek ➡ Nouis ✔
FanfictionBył wtedy mroźny, zimowy wieczór Wigilii Bożego Narodzenia. Za oknem mojego domu padał śnieg. Nagle usłyszałem ciche miauczenie i jakby płacz. Szybko wstałem z kanapy i podbiegłem do drzwi, otwierając je. Zamarłem. Przede mną na wycieraczce sied...