⭐ 12 ⭐

1.8K 144 8
                                    

- Louis, mogę iść na plac zabaw? - Niall spytał po raz piąty i po raz piąty Louis powiedział nie.
- Niall, ile razy mam powtarzać, że nie? Masz karę, więc nie możesz. Pójdziemy jutro - Louis dostał wczoraj wieczorem szału, kiedy zobaczył zalaną przez Niall'a łazienkę.
- To nie fair, nie zrobiłem tego specjalnie! - pisnął Niall i wybiegł z salonu, a następnie z domu.
Był zdenerwowany, on nie chciał zalać łazienki. Po prostu zapomniał zakręcić wody, kiedy przygotowywał sobie kąpiel, a potem zapomniał o kąpieli.
Biegł aż do placy, na którym bawiło się dużo dzieci, a na ławkach siedzieli ich rodzice. Niall też chciał, żeby Louis tu był, ale wiedział, że Louis jest na niego wściekły.
- Cześć! - ktoś pisnął za jego plecami, był to niski chłopiec z kocimi, jak jego uszami i długim ogonkiem. Jestem Ashton, a ty?
- Niall.
- Pobawisz się ze mną, tamte dzieci mówią, że jestem dziwny - grymas wstąpił na twarz Ashton'a.
- Jasne, a w co?
- Berek!

Biały Kotek ➡ Nouis ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz