Rozdział 17-Nigdzie z wami nie idę!

691 46 29
                                    

*Oczami Katy*

No nie co ja mam im powiedzieć? Wiem!

-W młodości chodziłam na gimnastykę akrobatyczną. A tam się robi przewroty, salta i inne. No chyba sami wiecie- Powiedziałam w pośpiechu.

-Widzisz Jay, Katy jest po prostu wysportowana- Odparł Lloyd.

-Tsaa... Jasne....- Oznajmił z niedowierzeniem Jay.

-Dobra to idziemy w końcu na tą misję ratunkową?- Zapytał zniecierpliwiony Cole.

-Dobra idziemy!- Krzyknął Kai.

Po tych słowa wszyscy ruszyli za brunetem.

Dobra pora wcielić w życie pierwszą część planu.

*Oczami Cole'a*

Lloyd był jakoś dziwnie rozkojarzony. To do niego nie podobne. Postanowiłem polecieć koło niego.

-Ej młody co sie dzieje?

-Emm... Nie wiem czy to dobry pomysł ratować moją siostrę teraz- Odparł zielony ninja.

Po chwili podleciał do nas Jay.

-Pewnie nasłuchał się bzdur od Katy- Powiedział oburzony Jay.

-Co ty do niej masz?- Powiedział przeciągając wściekły Lloyd.

-No nie wiem... MOŻE TO ŻE JEST MROCZNYM JEŹDŹCEM!

-PRZESTAŃ!

-NIE!

-PRZESTAŃ!

-NIE!

-PRZEEE...

-Chłopaki spokój!- Krzyknąłem.

-Ej to już tu! Zsiadajcie z smoków!- Powiedział Zane.

Chwilę później wszyscy zeskoczyli ze smoków.

*Oczami Alice*

Siedziałam spokojnie po rozmowie z Jake'iem. Po chwili krzyknął:

-Robert Leniu chodź tu na chwilę!

-Zaraz, co?! Mówiłeś że on nie będzie mnie pilnował! Ja go tutaj nie chce! Znowu mnie pobije!- Krzyknęłam prawie z płaczem.

-Spokojnie Alice, ide tylko do toalety.

-No okej. Ale jak coś mi zrobi to mój brat Cię zabije!

-Spokojnie zaraz wrócę.

Gdy Jake wyszedł do pokoju nagle wpadli.... NINJA?! Jestem uratowana! Będę żyć! Jednak gdy tylko wylądowali włączył się alarm.

*Oczami Lloyd'a*

-Mówiłem, że to zły pomysł!- Wrzasnąłem na cały głos.

-Ale... Ale... Ale jak to zły pomysł?!- Krzyknęła z płaczem Alice.

Nagle do pomieszczenia wpadło ze sto ludzi co najmniej.

-Chłopaki ninja się nie poddają!- Krzyknął Kai- Damy radę!

Wszędzie był haos. Wszyscy walczyli jak tylko potrafili jednak to nie wystarczyło.

*Oczami Cole'a*

Postanowiłem uwolnić Alice. Był taki haos, że nikt by się nie zorientował. Gdy pobiegłem do niej i zacząłem ja rozwiązywać zaczęła się szamotać.

-Co ty robisz?! Tylko mi utrudniasz sprawę!

-Ja nigdzie z wami nie idę!

-Alice co ty mówisz?!

Później usłyszałem tylko stłumione krzyki i ciemność...

*Oczami Lloyd'a*

Wszyscy byli strasznie poturbowani. Jay miał złamaną nogę, Kai Rękę, Zane nie miał jakieś części, Cole chyba stracił przytomność. Nigdzie go nie widziałem. A ja nogę i rękę. Myślałem że już będzie po nas. Nagle...

*Oczami mrocznego jeźdźca*

Trzeba ich uratować! Darkuś teraz! Przeteleportowałam ich w bezpieczne miejsce.

*Oczami Kai'a*

Właśnie gdy czułem, że zaraz padne to pojawilem się............. NA NASZYM STATKU! Nagle zobaczyłem moich kolegów jednak wśród tych głów nie umiałem znaleźć Cole'a. Odruchowo moja głowa powędrowała w dół. Ujrzałem nie przytomnego Cole'a.

-Cole!- Krzyknąłem podbiegajac do niego.

Nagle z kuchni wyszedł sensei.

-Misako! Katy! Nya! Pomóżcie!- Krzyknął Sensei.

Wszyscy podbiegli do Cole'a.

-Misako zaparz napar z liści assin*-Krzyknął Sensei.

-Sensei'u on chyba ma wstrząs mózgu!- Powiedział wystraszony Jay.

-Wiem, przecież widzę!- Oznajmił Sensei.

*Oczami Alice*

Płakałam. Nie dlatego, ze mnie nie uratowali. Płakałam dlatego, że przeze mnie coś stało się Cole'owi. Po chwili wszedł do mnie Jake. Nie był ani trochę zdziwiony tym, że płakałam.

-Co płaczesz, że Cię nie uratowali?-Zapytał z lekką kpiną.
-Nie. Mam to w dupie czy mnie uratują czy nie.

Popatrzył się na mnie pytająco.

-Chodzi o to, że przeze mnie coś poważnego stało się Cole'owi.

-Ehh... Czyżby miłość?- Powiedział lekko zasmucony.

-A nawet jeśli, to co?

*Oczami Lloyd'a*

Po tym wszystkim każdy kimś się zajął. Mną zajęła się Katy. Zrobiła mi opatrunki.

-Lloyd przyszła pora żeby opowiedzieć ci moją historię...

*Assin- Drzewo z właściwościami leczniczymi, wymyślone przez Kicie na poczekaniu. (xD)

~~~
Hej, hej dzisiaj są dwa rozdziały! JEJ! (Wiwaty) Mam nadzieję, ze się wam podobało! Dziękuję za czytanie! Piszcie komentarze (to rozkaz xD) i zostawiu akcie gwiazdki! ( to też rozkaz xD)


I Hate You, I Love You ~ Lego Ninjago Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz