Rozdział 11

558 62 9
                                    

Zac pobiegł za Nickiem. Gdy go dogonił chwycił go za ramię. Chłopak się odwrócił I popatrzył mu przez chwilę prosto w oczy nic nie mówiąc, więc czarnowłosy zaczął:
- Nick... to... - nie miał pojęcia co powiedzieć, pierwszy raz w życiu był w sytuacji w której cokolwiek by powiedział nie będzie wiarygodne, w końcu blondyn zastał ich w niedwuznacznej sytuacji.
Co dziwne Nick zamiast jak każdy by pewnie powiedział 'pierdol się' czy coś takiego, chwycił jego bluzę i oparł głowę o jego ramię mówiąc:
- Zac... proszę powiedz mi prawdę... - mówił ledwo dosłyszalnym drżącym głosem.
Zac się nie odzywał, co miał powiedzieć? Że robił sobie żarty z jego kuzynką i żeby zrobić jej na złość ściągnął bluzkę a ona tak dla beki rozpięła swoją? Jak to brzmi... w końcu blondyn się odezwał za niego:
- Powiedziałbym że Cię nienawidzę ale nie potrafię... -
Zac poczuł okropne ukłucie w klatce piersiowej. Nick chciał mu wykrzyczeć w twarz że jest najgorszą osobą jaką w życiu mógł spotkać, ale wiedział że jest całkowicie na odwrót. Chciał mu powiedzieć że z każdą sekundą jego milczenia jego uczucia co raz bardziej się niszczą... Chciał żeby Zac powiedział choć jedno słowo...
- Nick... - blondyn szerzej otworzył oczy i mocniej chwycił jego bluzę w wyczekiwania na dalsze wyjaśnienia - to jest skomplikowane... - blondyn słuchał ale czuł że co raz bardziej ogarnia go złość - nie zrozumiesz...
Serio, Zac?! Tylko na tyle cie stać? Pomyślał o tym co powiedział czarnowłosy.
Nick mocno pociągnął jego bluzę, tak aby chłopak był bliżej niego. Zac popatrzył w jego piękne niebieskie oczy.
- Doprawdy Zac... - mówił blondyn przymykając oczy i patrząc w dół, po chwili znów popatrzył w jego stronę. Zac był lekko zaskoczony obrotem całej sytuacji. - A więc przecież do niczego nie będę cię zmuszał... - Czarnowłosy wiedział co Nick miał na myśli.
- Nie! Nick nie o to chodzi... ja... nie wiem jak to wytłumaczyć... nie wiem jak odebrała to Allisson ale dla mnie to NIC nie znaczyło!... Tym bardziej że NIC się nie stało...

W tym samym czasie Allisson prawie zapłakana siedziała przy biurku Zaca i myślała o tym jak bardzo nienawidzi jej Nick... Ale... chwila, chwila... niby dlaczego Nick wybiegł z pokoju skoro tak właściwie to cokolwiek robiłaby z jego współlokatorem... to przecież to raczej nic dziwnego jeżeli by się zakochali czy coś... a poza tym czemu to Zac za nim wybiegł? Wyglądało to trochę dziwnie... O boże... pomyślała dziewczyna przypominając sobie słowa Zaca ' tylko jednej osobie dam się całować ' Czy jemu chodziło o... Nie... To niemożliwe! I pomyśleć że oni spali razem... w jednym łóżku... a ja głupia myślałam że się przesłyszałam... o boże... to jest obrzydliwe... rozumiem że dla większości to normalne... Ale ja nie jestem tolerancyjna... taka już jestem...

- To o co tam chodziło? Naprawdę ci nie zależało? Udowodnij. - patrzył na niego wyczekująco blondyn.
- Nie muszę nic udowadniać. - odpowiedział zadziwiająco poważnie i pewnie Zac, wiedział że Nick zna prawdę, że wie że mu na nim zależy.
- Cholera... - przeklął blondyn, jeszcze mocniej chwycił jego bluzę. Wiedział że Zac wie jak mu na nim zależy, wiedział że nie musi nic udowadniać.
- Ale tak żebyś miał 100% pewności... - wyrwał do z zamyśleń czarnowłosy po czym go nieśmiało pocałował, popatrzył mu w oczy i nie widząc w nich sprzeciwu pocałował go ponownie, delikatnie i nieśmiale. Nick lekko rozchylił usta, Zac zrobił to samo, ich języki szybki znalazły wspólny rytm. Po dłuższej chwili oderwali się powoli od siebie patrząc sobie w oczy. Blondyn ponownie oparł głowę na ramieniu chłopaka.
- Nie musiałeś nic udawadniać, i tak Ci wierzę... - mówił powoli i cicho, w jego oczach z niewiadomego powodu zaczęły się zbierać łzy.
- Wiem, uznaj to jako przeprosiny. - powiedział Zac lekko się uśmiechając.

-------------------------------------------------------
Hejka! Strasznie dawno nic nie pisałam, wiem, przepraszam was z całego serca ale po prostu nie miałam weny. No i dlatego też dzisiaj tak krótko. Mam nadzieję że mi wybaczycie ♡
-------------------------------------------------------

Bez Zasad / Shounen Ai [Zawieszone Do Odwołania]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz