Rozdział 3!

1.1K 69 1
                                    

Carolyn pov
Nasi rodzice długo z nami rozmawiali. Chcieli nam wszystko wytłumaczyć, a zwłaszcza rodzice Jade. Ona była szczególnie zła na nich. Przecież okłamywali ją całe jej życie. A rodzice Iwany byli z niej bardzo dumni! Cały czas powtarzali jaka to ona jest wyjątkowa. No mieli trochę racji.

Kolejny dzień nastał. ten bedzie wyjątkowy, ponieważ jutro jest 1 września co oznacza że to właśnie jutro rozpoczniemy nowy etap naszego życia. Razem z dziewczynami postanowiłysmy że będziemy nocowały u Maxy, ponieważ jest najbardziej doświadczona jeżeli chodzi o magię. W końcu jest czystej krwi. Mamy o tyle szcześcia że rodzice Maxy tolerują mugoli , bo inaczej Iv miałaby problem. Wszystkie spałyśmy w pokoju Maxy. Do późna sprawdzałyśmy nasze kufry czy napewno wszystko mamy. Zasnełyśmy późno, mniejmy nadzieję że nie zaśpimy.

Ze snu wybudziło nas pukanie w drzwi. Był to skrzat rodziny Wood, Zabek. -Zabek przeprasza że przeszkadza ale pani Wood kazała obudzić panienki bo spóżnią się panie na pociąg- powiedział trochę zawstydzony skrzat, poczym wyszedł. Gdyby nas nie obudzili to napewno byśmy zaspały. Wszystkie wstałyśmy i się przebrałyśmy. Podekscytowane myślą o Hogwarcie zeszłyśmy na dół gdzie czekali na nas rodzice Maxine i Jaime.

 Podekscytowane myślą o Hogwarcie zeszłyśmy na dół gdzie czekali na nas rodzice Maxine i Jaime

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jaime też jedzie do Hogwartu, w końcu jest bratem bliźniakiem Maxine. - Cześć Jaime- powiedziała Iv machając ręką - C-cześć Iv. - Odpowiedział jej. Widać było, że się trochę jej zawstydził. Najwidoczniej coś między nimi zaiskrzyło, a przynajmniej po stronie Jaimiego.
Po śniadaniu teleportowaliśmy się na peron. Do Jade podbiegł jakiś chłopak. Miał kruczoczarne włosy. Zaczął z nią rozmawiać, ale po chwili odbiegł.
-Hej Jade! Kim jest twój nowy kochaś? - Zapytała nasza romantyczka, czyli Rose.
- To nie jest mój "kochaś" jasne?! To ten chłopak, któremu pomogłam wtedy na Pokątnej.
- Aaaa jasne... - Odpowiedziała jej z tym jej chytrym uśmieszkiem...
Weszłyśmy do pociągu, rodzice cały czas nam machali. A mama Maxine nawet się popłkakała. Nie było żadnego wolnego przedziału. Musiałyśmy się rozdzielić. Jaime i Ivana poszli do przedziału z jakimiś starszymi chłopakami. (Ivana lubi sobie poflirtować), ja poszłam z Rosy do przedziału jakichś puchonek zgadując po kolorach ubrań a Maxine i Jade poszły dalej.

Jade p.o.v.

Poszłam z Maxine dalej szukając wolnego przedziału. Nagle Maxine, która szła pierwsza, zatrzymała się i wsadziła głowę do jednego z przedziałów pytając się czy możemy się dosiąść. Gdy tam weszłam mało co nie zemdlałam. Był to przedział z tymi chłopakami, którzy pobili Severusa.
-Ty! - Krzyknęli wszyscy razem, a Maxine patrzyła na mnie wzrokiem, który wyrażał zakłopotanie.
-Ja. Pytanie jest czy nadal możemy tu siedzieć? Wszędzie indziej jest już zajęte.- chłopcy zrobili narade wojenną.
- Zgoda. Ale pod jednym warunkiem! - Odpowiedział czarno włosy chłopak, z którym kłóciłam się na Pokątnej.
-Jakim? - Zapytała zaciekawiona Maxine
- Wisicie nam przysługę. I to jaką będziemy chcieć i to każdemu oddzielnie. - Popatrzyłyśmy na siebie porozumiewawczo z Max.
-Zgoda. - Odpowiedziałyśmy wspólnie.
- No więc... Może powiecie nam jak się nazywacie? - Zapytałam
-Ja jestem Remus, ten tu okularnik to James, ten modniś to Syriusz, a ten ostatni to Peter. A wy?
- Ja jestem Maxine, a to jest Jade. To wasz pierwszy rok?
- Tak. A wasz? - Zapytał nas James
- Też. - Znowu odpowiedziałyśmy w tym samym czasie.
- Do jakiego domu chcecie trafić? - Zapytał Remus.
- Szczerze to ja nie wiem. Do tego do którego mnie przydzieli, tam będzie mi najlepiej. Przecież tiara nie wybiera domu by zrobić nam na złość tylko dopasowuje nas do ludzi o podobnym charakterze. - Odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Chłopaki co chwile robili pikusy innym. I to wtedy wpadłam na genialny pomysł.
Chwilę jeszcze rozmawialiśmy i doszliśmy do tymczasowego rozejmu, ale niech sobie nie myślą. My jesteśmy najlepsze i damy im popalić.

To na tyle dziękuję, że to czytacie ;) !!!

HuncwotkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz