True love

Rozdział 3 "Po prostu cie kocham!"

*Martyna*

Nie wiem ile trwał ten pocałunek. Dla mnie była to cała wieczność. Jedno wiedziałam nie możemy być razem! To dla mnie za wcześnie. Za krótko się znamy wiec odepchnęłam Piotra i pobiegłam do stacji. Udawałam,że jestem na niego wściekła by wiedział,że zrobił źle. W głębi duszy jednak wiedziałam że ja również tego chciałam i go kocham. Siedziałam w łazience skulona w kłębek. Niestety jeździliśmy dzisiaj razem i nie mogłam uniknąć rozmowy o tym co się stało między nami. Mam nadzieję że szybko zapomnimy o tym pocałunku. To był błąd, zwykła pomyłka. Dyżur minął nam w miare spokojnie. Niestety nie udało mi się uniknąć rozmowy z Piotrem. Miałam już wyjść z stacji gdy usłyszałam krzyk.

-Martyna zaczekaj! Wiem że źle zrobiłem ale ja cie kocham!

- Piotr najlepiej o tym zapomnijmy! Ja już to zrobiłam!

- Nie mogę o tobie zapomnieć! Myślę o tobie o każdej porze dnia i nocy. Nie śpię po nocach bo boje się, że cie stracę! Martyna ja tak dłużej nie mogę! Rozumiesz?

-Piotr ten pocałunek to był błąd, zwykła życiowa pomyłka. Nie powinnam ci pozwolić na to żebyś mnie pocałował!! Rozumiesz-krzyczałam.

Wtedy Piotr wyraźnie posmutniał i nie chciał mi już nic wyjaśniać. Nic mówić. Po prostu zamilkł. Mi też było przykro, bo go kochałam. Nie potrafiłam o nim zapomnieć. Chodź mu tego nie powiedziałam to ja też o nim myślę każdej pory dnia o nocy. Tylko nie mogę sobie pozwolić na nowy związek. Dopiero co przeżyłam dramat związany z mężem, który mnie bił gdy puszczały mu nerwy. Popełniłam błąd! Za szybko wzięłam z nim ślub (po roku znajomości). Na początku był romantyczny tak jak Piotrek a później zaczął się ten koszmar. Nie chciałam nikomu nic mówić, bo bałam się,że on się o tym dowie i mnie pobije. Niw chce popełnić drugi raz tego samego błędu, bo jak mówią nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.

------------------------------------

Rozdział już gotowy mam nadzieję,że się podoba. Jak przeczytasz zostaw po sobie ślad (gwiazdkę ku komentarz). Z góry dziękuję do zobaczenia/Wiki***