06.

697 64 1
                                    


Lou P.O.V

Dzisiejszy dzień mogę uznać za najgorszy w moim życiu. Dosyć, że nie spałam prawie przez całą noc, przez co spóźniłam się na matematykę. To okazało się, że na drugiej lekcji czeka mnie sprawdzian z angielskiego, o którym kompletnie zapomniałam. Może nie jestem najgorsza z tego przedmiotu, ale też nie najlepsza. Postanowiłam pierwszą przerwę spędzić powtarzając ostatni materiał. Mam nadzieję, że zaliczę ten test na pozytywną ocenę, bo już niedługo koniec roku, a chciałam mieć w miarę dobre oceny.

***

Po napisaniu jak się okazało rozprawki w miarę prostej dzień zleciał mi już szybko. Zaraz miała zacząć się długa przerwa, na której miałam udać się na jakąś kawę. Właśnie miałam zaproponować wspólne wyjście Viv gdy przerwał mi dzwonek nadchodząej wiadomości.

AUSTIN : Kawa aktualna ? ;)

Kompletnie o nim zapomniałam, ale chociaż nie musiałam już się martwić faktem, że moja przyjaciółka nie będzie miała dlamnie czasu.

ME: Jasne,za 5 minut w kawiarni ?

AUSTIN : Yeap, zajmę stolik ;D Jaką chcesz kawę ?

ME : hmm, czekoladowe latte poproszę .

AUSTIN : OK

Nie zwlekając ani chwili udałam się w stronę kawiarni. Już w wejściu zauważyłam mojego nowego kolegę. Przywitałam się z nim pocałunkiem w policzek. Sama nie wiem dlaczego to zrobiłam, przecież go nie znam... On jednak nie wydawał się tym zdziwiony. Może on jest kimś z mojej przeszłości ? Coraz bardziej mnie ona ciekawi, czuję, że zapomniałam czegoś lub coś ważnego. Mam nadzieję, że już wkrótce jednak ją odzyskam.

- Lou, twoja kawa . - z rozmyśleń wyrwał mnie głos Austina

- Dzięki- usmiechnęłam się do niego. Po czym zapadła krępująca cisza. Nie wiedziałam o czym miałabym z nim rozmawiać. On chyba miał ten sam problem, więc w ciszy piliśmy nasze napoje. Nie mogłam już tak dłużej.

- Opowiedz mi coś osobie- zaproponowałam blondynowi.

- Więc wiesz już jak się nazywam - odpowiedział z usmiechem - chodzę do tej samej szkoły co Ty , jak nie zdążyłaś zauważyć, dorabiam po niej w dużym serwisie naprawy samochodów wraz z przyjacielem. Jak już wspomniałem mam tylko jednegoprzyjaciela, jakiś czas temu miałem także przyjaciółkę..... - jego wyraz twarzy zmienił się z radosnego na przygnębiony - więc to chyba tyle. Ale opowiedz coś o sobie.

- Więc mam dwójkę przyjaciół - Vivien i David', których poznałam w domu dla zagubionej młodzieży. Mieszkam z Viv, po szkole dorabiam w tej kawiarni jako kelnerka. To chyba tyle, nie mam czego więcej opowiadać.

Rozmawialiśmy do momentu, w którym Aus oznajmił, że musimy wracać na lekcje. Nie miałam wcale na to ochoty,ale ostatnio sporo godzin już opuściłam, dlatego postanowiłam jednak na nie iść.

- Może Cię odprowadzę do klasy ? - zapytał

- Chętnie - odpowiedziałam. Może nie znam go zbyt długo, ale myślę, że możemy się zaprzyjaźnić. Pod klasą biologiczną, w której miałam mieć właśnie lekcję spotkaliśmy Viv. Dziewczyna szybko złapała dobry kontakt z chłopakiem. Zauważyłam, że mają się ku sobie z czego sie ucieszyłam. PRzerwał nam niestety dzwonek oznajmiający początek lekcji. Szybko sie pożegnaliśmy i każdy ruszył w swoją stronę. W klasie moja przyjaciółka zadawała mi dużo pytań na temat blondyna. Niestety nie mogłam jej na nie odpowiedzieć, bo ciągle upominała nas nauczycielka.

Pod koniec ostatniej lekcji dostałam sms'a od mojej szefowej.

MRS. KLARRIS : Lou dałabyś radę dzisiaj przyjść na zmianę ? Wiem, że masz wolne jeszcze przez kilka dni, ale Angelika się rozchorowała.. Zapłacę Ci więcej.

Ostatnie zdanie mnie od razu przekonało. Już tak niewiele brakowało nam do uzbierania odpowiedniej kwoty na zakup auta, że postanowiłam się zgodzić.

ME: Jasne, będę zaraz po szkole.

My last Badboy.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz