Rozdział 2

44 4 0
                                    

Po dzwonku wszyscy wyszli z sali. Ja też miałam taki zamiar, ale ktoś złapał mnie za rękę. Odwróciłam się.
- Chodź przedstawię ci kogoś - Sara pociągnęła mnie w stronę szatni
Zatrzymała się przed wysokim blondynem.
- To jest Luke, Luke to jest Alex
- Miło mi - podał mi rękę a ja odwzajemniłam gest
Lepiej przyjrzałam się jego twarzy. Chłopak miał szare oczy. On chyba też siedział wtedy na ławce.
- Idziesz dzisiaj z nami do kina? - zwróciła się do mnie Sara
- Mogę iść
- Tylko zaprosiłem jeszcze Leondre - wtrącił się Luke
- Serio? - zapytała jakby lekko zawiedziona
- To jest mój przyjaciel i chce żeby on też szedł z nami
- Nie będziesz za wszystkich decydował
- Będę - objął mnie i Sarę ramieniem po czym ruszył w stronę sali
Weszliśmy do klasy. Ci sami uczniowie robili to samo co wcześniej. Z tą różnicą że tym razem Luke szedł z nami.
- Leo! Idzie jeszcze Alex
Chłopak popatrzył na nas i uśmiechnął się.
- Super
- Ty się tak nie ciesz, i tak nie masz szans - uśmiechnęła się do niego Sara
- Szans do czego? Może ja chcę się po prostu kulturalnie zaprzyjaźnić?
- Ty? Ty i kultura? - dziewczyna zaczęła się śmiać a zaraz potem dołączył do niej Luke
- No dzięki wiecie? - udawał obrażonego
Wtedy ja również zaczęłam się śmiać.
Lekcje minęły 'normalnie'.

- Jestem! - krzyknęłam kiedy weszłam do domu
Oczywiście nie obyło się bez pytań typu:
Jak nauczyciele?
Nie było większych problemów?
Fajni ludzie?
Jak szkoła?
Dobrze się czułaś?
Przez tą chorobę rodzice strasznie się o mnie martwią.
Odrobiłam lekcje i zaczęłam się powoli szykować. Koło 18 oznajmiłam rodzicom że wychodzę.

Just Friends. | L.D Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz