my soul.

339 49 3
                                    

- Zaprzedałaś duszę diabłu.

Niby dlaczego miałabym zaprzedać duszę diabłu? Niby dlaczego miałabym robić coś na co nie mam nawet najmniejszej ochoty?

Dlaczego miałabym na ciebie patrzeć i odpychać myśli o zwróceniu śniadania? Dlaczego miałabym przejmować się twoim pochopnym stwierdzeniem?

Nie jesteś przecież nikim ważnym. Kolejny głupi człowiek na mojej życiowej drodze. Nie, dziękuję, możesz odejść. Zamiast udawać filozofa, mógłbyś stać się normalnym człowiekiem. Społeczeństwo nie potrzebuje imbecyli, pogwałcających życia innych jednostek ludzkich.

Zgiń, przepadnij.

To moja dusza. Mogłam ją zaprzedać każdemu, nie tylko diabłu. Ale ten by się ucieszył, nie powiem, że nie. Kolejna dusza wprowadzona do sprzedaży. Handel duszami to jego specjalność, czyż nie?

Więc dlaczego miałabym się przejmować? Coś ci się nie podoba? To wyjdź. Nie podoba ci się, że chodzę ubrana cała na czarno? Może uważam, że w tym kolorze wyglądam najkorzystniej?
Nie podoba ci się muzyka jakiej słucham? Zatkaj sobie uszy albo posłuchaj własnej muzyki, lepszej muzyki.

Uważasz, że niespanie po nocach to wariactwo? Dobrze, ale czy ty się wtedy wysypiasz?

Sądzisz, że jestem gorsza, bo co? Bo mam inny kolor szminki niż twoja dziewczyna? Nie każdy musi być otynkowaną miotłą.

Wybacz. Uraziłam cię?

Nie chciałam, przecież tylko wyrażałam swoją opinię. Tak jak ty, no nie?

Czemu robisz taką smutną minę? Bo patrzysz pewnie na obraz nędzy i rozpaczy, nie? Człowieku, przejrzyj na te swoje śliczne zielone oczka. A właśnie... Wiesz, że zielone oczy są bardzo rzadko spotykane? Jesteś inny, ale czy gorszy? Czyżbyś... zaprzedał duszę diabłu? Naprawdę? No wręcz nie mogę w to uwierzyć. Zrobiłeś to?

Nie zrobiłeś.

Diabeł sam wybiera sobie dusze, którymi chce zarządzać. Twoja jest zepsuta, pewnie zaraz się zjawi. Wiesz, nie każdy musi być jak ty.

Pozdrów miotłę. I resztę zgrai. Rodzinkę również, a co mi tam. Zawsze ich lubiłam, ale potem coś się zepsuło. No wiesz, wtedy, gdy zerwałam... kurcze, co to było za słowo. Coś na p... Nie! Chyba raczej na l. Poczekaj, niech się zastanowię... Za.. Zaręczyny! O tak. Coś się popsuło, gdy zerwałam zaręczyny.

I wiesz co?

Może zaprzedałam duszę diabłu. Może masz rację.
Pamiętaj, że twoja miotła używa tej tańszej szminki. Kup jej droższą. Nie będzie gorsza.

- Może i zaprzedałam. Ale dobrze mi z tym.

TWICE ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz