Sterek- Pomoz Mi Pozbyc Sie Mysli✔

koniec

Jestem obecnie w 2 klasie liceum moim najlepszym przyjacielem jest Scott. Pomógł mi. Sami wiecie o co chodzi. Wyciągnął mnie z depresji.
A Derek? Pewnie się zastanawiacie co z nim.
No cóż może powiem tak.
Zaczniemy od początku.
Mój Tata znalazł sobie kobietę, a mianowicie mamę Scotta. Nie dość, że jesteśmy przyjaciółmi to teraz i braćmi. Tata przeprowadził się do nich. Tamto mieszkanie wynajmujemy miłej parze z dwójką dzieci. Nie chcemy go sprzedawać. To taki as w rękawie.
Wiecie jak się pokloca będzie miał gdzie mieszkać.
Ten dom był duży na dwie osoby.
Na jedną jest ogromny.

Zastanawiacie się o co mi chodzi?
O to ze mieszkam z Derekiem. Jestem pełnoletni. Tak wlasnie...
Mieszkamy razem od 3 tygodni dopiero.
Myślę, że jest dobrze.
Zdradzę wam nawet tajemnicę... ale to na końcu hahaha
Narazie poopowiadam wam co się zmieniło.
W skrócie? Wszystko.
Ze szczegółami? Zmieniłem myślenie. Nie jestem już sam, mam tatę, Scotta, oczywiście Dereka i resztą paczki. Dogadujemy się. Jest śmiesznie, nigdy nie miałem przyjaciół, a tutaj, w tym mieście znalazłem ich wielu. A najważniejsze, że w tym biegu o życie znalazłem siebie. Byłem coprawda wrakiem, jakimś smieciem i tak dalej, ale poskladali mnie. Dzisiaj jestem chyba szczęśliwym człowiekiem.
No, a teraz moja tajemnica:
DEREK ŚWIETNIE GOTUJĘ.
No dobra to nie jest az taka tajemnica jak ta:
Jesteśmy ze sobą już rok z kawałkiem, a najdalej gdzie zaszlismy to blowjobs i takie rożne zabawy. Co mam zrobić, żebyśmy się dalej posuneli? Chcę się do niego jeszcze bardziej przybliżyć. Wiecie, tak ostatecznie. Może to moja wina bo się zawsze wszystkiego wstydzę? Nie wiem, ale myślę pozytywnie.
Dziwne co... mówię wam teraz, że chciałbym uprawiać z Derekiem sex, a jeszcze jakiś czas temu nie lubiłem nawet zwykłej zabawy sam ze sobą....
Ba! Kiedyś nawet nie myślałem pozytywnie.
Boże ludzie, nawet nie wiecie jak życie potrafi się momentalnie o 180 stopni obrócić.
Raz lezysz twarzą w błocie, a potem nagle kroczysz dumnie po swoje.
Także powiem wam jedno.
PADLES/LAS? POLEZ MASZ OKAZJĘ ODPOCZĄĆ, ALE PÓŹNIEJ MUSISZ WSTAĆ, POPRAWIĆ KORONĘ I ZAPIERDALAC DALEJ.
Życie nie kończy się na jednym dramacie i wspomnieniach.
Życie leci dalej. Trzeba je przeżyć godnie. Zaznaczyć swoją obecność, tak, żeby później nie żałować i żeby o tobie pamietano.

*kochani moi... to jest przed ostatni rozdział. W czwartek sa już tylko podziękowania i wcisne tam jeszcze "oczami Dereka".
Cieszę się i zarazem smuce. Prawie całe wakacje z nimi przeżyłam...
Dziękuję za tyle wyświetleń. To było moje pierwsze opowiadanie, a jak będę miała czas w roku szkolnym będą następne. Mam nadzieję, że czytacie między wierszami.
Stiles to ja. Oczywiście nie kropka w krople.
To opowiadanie oczywiście ma przesłanie, odczytajcie je z pozytywem.
Yo!