Rozdział 8 Liam

4.8K 115 1.3K
                                    

............swoich pokoi.

Jego apartament był cały w kolorach zieleni i czerni urządzony w nowoczesnym stylu.

- Po co mnie tu przyprowadziłeś? - Zapytałam.

- Żebyśmy poznali się lepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°) - odpowiedział podchodząc bliżej.

- Y, co.

- To.

- To znaczy?

- Z koro możesz chodizć po pałacu i jesteś po naszej stronie to moge spokojnie cie lubic.

- Lubić? - powturzyłam z rumieńcem.

- No dobra, kochać - przyznał.

Zaparło mi dech w piersiach.

- Oooch, Liam... Jesteś taki słodki!

- Czy to oznacza zgodę?

- T...tak. – szepnełam

Liam podszedł do mnie i przytulił mnie mocno przez chwile a potem pocałował w malinowe usta jeszcze lepiej niż w tedy w samochodzie. Całowaliśmy sie coraz namiętniej, Liam poruszał swoją dłonią w moich włosach.

Oderwałam jego usta od swoich na chwilkę.

- Och, Liam - jęknęłam.

- Anabel - powrócił do pocałunku.

Zaczął ściągać mi koszulke i wtedy otworzyły się drzwi i to był...........................




.................Dylan.

- Co... - zdziwił się. - CO WY TU KURNA ROBICIE?!?

Podbiegł do Liama i oderwał go ode mnie. Ale na mnie nawet nie spojrzał. Popatrzył się na chłopaka i powiedział:

- Nie rób tego więcej, nawet nie próbuj - mówił z pełną złością.

- Hahahaha bo taku skurwiel jak ty mi przezkodzi.

- Tak - pogryził mu Dylan i wyszedł szybko.

A ja nie wiedziałam co robić.

- Co teraz? Zapytał Liam wybity z rytmu

- N...nie wiem - wyszeptałam. Założyłam koszulkę - Może to nie jest dobry pomysł.

Pocałowałam Liama na pożegnanie i poszłam sobie do mojego pokoju.

DLACZEGO MOJE ŻYCIE MUSI BYĆ TAKIE SKĄPLIKOWANE?!?!?

~~~~~
To było takie słoddddddkie że awww... <33333

(((A i nie mówcie mi że nie powinnam pisać o takich rzeczach, bo skąd wiecie, że nie mam doświadczenia?))) <--- do hejterów, którzy nie rozumieją że mają spadać

Next niedługo, jak będzie 5 gwiazdek pod rozdziałem 🌟⭐️🌟⭐️🌟

Kisski od Mariski ;*

Córka Posejdona - Wybranka BogówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz