7

787 84 17
                                    

Kiedy Kuro wyszedł siedziałam tak osłupiała chyba z godzinę a później padłam na łóżko piszcząc w środku jak nastolatka na koncercie Justina Biebera. Kiedy wstałam od razu dostałam wiadomość. Szybko odblokowałam telefon i odczytałam ją.

Kuro: Następnym razem postaram się aby Mahiru nam nie przerwał ;)

Wpatrywałam się w telefon z niedowierzaniem aż moje nogi odmówiły posłuszeństwa i padłam tyłkem na ziemię. Próbowałam wstać bez ponownego przewrócenia się więc chwyciłam się szafki nocnej. Otrzepałam spodnie i zeszłam na dół. W salonie na kanapie siedziała Ada rysując coś a Mika leżał głową opaty na jej kolanach z zamkniętymi oczami a Shiro grał na konsoli. Powolnym krokiem poszłam na balkon i zapaliłam papierosa. Opierałam się o barierkę paląc w całkowitej ciszy, w końcu zapaliłam jeszcze jednego dopóki nie podskoczyłam wystraszona kiedy nie poczułam czyjejś dłoni na ramieniu.

- Ile razy powtarzałem? - Zapytał Mika patrząc na mnie.

Westchnęłam i zgasiłam papierosa a następnie spojrzałam na niego.

- To był ostatni okej? - Zapytałam.

- Naprawdę śmieszne, wiem, że mnie oszukujesz. - Powiedział unosząc brwi. - Od dzisiaj sam dopilnuje abyś skończyła palić. - Dodał i poczochrał mnie po włosach.

- Uważaj bo ci się uda. - Mruknęłam naprawiając moją zaatakowaną przed chwilą fryzurę.

- Chyba chcesz być zdrowa żeby Kuro mógł się tobą nacieszyć~Prawda~? - Zapytał poruszając brwiami.

Zarumieniłam się i nie wiedziałam co powiedzieć. Po chwili wampir wystawił swoją rękę w moją stronę.

- Papierosy. - Powiedział patrząc na mnie.

Westchnęłam i oddałam mu moją jedyną paczkę. Chłopak uśmiechnął się i wrócił do domu a ja zaraz po nim. Kompletnie nie wiedziałam co ze sobą zrobić więc poszłam do pokoju i ubrałam się w szarą koszulkę na ramiączkach i czarne krótkie spodenki. Może była dopiero piętnasta, ale i tak nie mam nic innego do roboty. Podłączyłam słuchawki do telefonu, założyłam je na uszy i położyłam się na łóżku kuląc się a następnie zamykając oczy wsłuchując się w muzykę.

***

KURO P.O.V.

Leżałem brzuchem na ziemi przed telewizorem i grałem na konsoli, zajadając chipsy. Oczywiście musiałem wysłuchiwać narzekań Mahiru, że będzie pełno okruszków, ale przyzwyczaiłem się do tych jego lamentów. Westchnąłem kiedy przeszedłem kolejny poziom i obróciłem się na plecy.

- Mahiruuu. - Powiedziałem znudzony patrząc się w sufit.

- Czego nierobie? Od razu mówię, że nie zaparzę ci herbatki lub nie zrobię zupki. - Mruknął wychylając twarz pod książki którą właśnie czytał.

- Możemy się oddalić od siebie na kilometr...co nie? - Zapytałem bawiąc się swoją grzywką nadal molestując wzrokiem sufit.

- Emm...kilometr. - Powiedział po chwili zastanowienia. - A dlaczego pytasz? Nigdy cię to nie interesowało. - Dodał patrząc na mnie.

Nie odpowiedziałem tylko wstałem zakładając buty i zerknąłem w okno patrząc jaka jest teraz pogoda. Idealnie. Akurat na niebie pojawiły się szare chmury które zasłoniły słońce. Otworzyłem drzwi od balkonu.

- Kuro, co ty chcesz zrobić?! - Krzyknął Mahiru łapiąc mnie za ramię.

Odwróciłem się strzepując jego rękę.

- Nic takiego. - Odparłem i wyskoczyłem przez balkon lądując na dachu innego zostawiając Mahiru na balkonie.

- Co za upierdliwy dzieciak...- Mruknąłem pod nosem kierując się w stronę jednego z domów.

Poszedłem na jego tył i podskoczyłem stając na małym balkonie. Cicho otworzyłem drzwi i znalazłem się w pokoju. Spojrzałem w prawo i zobaczyłem skuloną śpiącą Ash ze słuchawkami. Uśmiechnąłem się pod nosem i kucnąłem przed nią. Delikatnie wyjąłem jej słuchawki i zacząłem patrzeć na nią. Wyglądała tak bezbronnie. Jej twarz wyrażała jedynie spokój i kilka ciemno fioletowych kosmyków zasłoniło jej twarz. Delikatnie je odgarnąłem muskając palcem przy okazji po jej policzku. Ash drgnęła lekko, ale nie obudziła się. Patrzyłem na nią jeszcze przez kilka minut kiedy zauważyłem, że zaczęła się lekko trząść z zimna. Przykryłem ją kocem który leżał akurat obok i usiadłem w rogu łóżka. Niepewnie i lekko zacząłem głaskać ją po plecach. Dziewczyna wtuliła się w poduszkę mrucząc. Spodobało mi się patrzenie na to jak śpi. Jest wtedy taka urocza. Po chwili wstałem i pochyliłem się nad Ash. Powoli zacząłem się do niej przybliżać kiedy usłyszałem dźwięk wiadomości. Lekko zirytowany odsunąłem się i spojrzałem na telefon.

Upierdliwy Dzieciak: Kuro! Mamy spotkanie z Misono i resztą, wracaj leniu!

Zacząłem piać odpowiedź wkurzony prawie rozwalając klawiaturę jak i ekran.

Kuro: Czy ty zawsze musisz wybierać takie momenty...?

Westchnąłem i spojrzałem znowu na Ash. Pocałowałem ją lekko w czoło i wyszedłem tą samą drogą jaką przyszedłem.

***

Obudziłam się, przeciągając się i cicho ziewając. Zauważyłam, że byłam przykryta kocem a słuchawki były na szafce. Ada przyszła jak spałam? Podrapałam się po głowie i wstałam z łóżka. Była już osiemnasta. Uznałam, że dobrym pomysłem będzie się wykąpać więc wzięłam ręcznik i jakąś piżamkę w stylu sukienki ze śliskiego czerwonego materiału i świeżą bieliznę. Ruszyłam do łazienki i szybko zamknęłam drzwi. Wzięłam prysznic i ubrałam się i poszłam następnie do kuchni. Shiro spał na kanapie a Ada jadła babeczkę siedząc w kuchni.

- Gdzie Mika? - Zapytałam drapiąc się w kark podchodząc do lodówki.

- W pracy. - Powiedziała robiąc smutną minkę, biorąc kolejną babeczkę.

Mruknęłam pod nosem ciche "mhm" i zabrałam się za robienie kanapki.

- A tak w ogóle...- Zaczęła Ada a ja machnęłam ręką dając jej znak żeby kontynuowała. - Co jest między tobą a Kuro~? - Zapytała a ja o mało nie rozcięła sobie palca nożem

- C-Co by miało być? - Powiedziałam próbując skupić się na krojeniu pomidora.

- Czuje, że między wami coś jest! A jak ja tak czuje to jest tak na pewno! - Powiedziała stając na blacie, zakładając garnek na głowę.

Zaśmiałam się na ten widok, chowając masło i chleb.

- Zobaczymy. - Dodałam rozbawiona i wróciłam do pokoju z kanapką. Włączyłam laptopa siadając na łóżku i włączyłam jakiś film i zaczęłam go oglądać jedząc. W końcu moje powieki same opadły i zasnęłam.

____________

Nieeeee miałam pomysłu jak to inaczej skończyć ;-;

Pisane na odjeb więc nie czepiać się, że mało się dzieje a Ash ciągle zasypia XD

Osobiście nie paringuje Ash z Kuro tylko z Cielem...nie, nie chodzi mi o tego z Kurosza XD Mowa tu o Cielu z gry Elsword...ale teraz mam dylemat kto jest dla niej lepszy ;-;

I Don't Care [SERVAMP] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz