Rozdział 22

2.6K 106 10
                                    

- Witam. Jestem Zayn Malik. Nażeczony Jasmine - podał mu rękę i zabijał go wzrokiem.

- Zayn idioto - warknęłam na niego i uśmiechnęłam się do Mike pocieszająco.

- Dzień dobry. Mike Snower. Ulubiony szofer Jass.

- Miło poznać - warknął nieprzyjemnie w stronę szofera.

- Zayn uspokój się. Przepraszam jest bardzo zazdrosny - spojrzałam na Mika.

- Oczywiście - bąknął za co kopnęłam go w kostkę.

On jest zazdrosny o Mike?! O mój Boże.

Spojrzał na mnie z piorunami w oczach. Bez słowa wziął nasze walizki i wstawił do bagażnika. Znowu zaczyna. Jęknęłam cicho i podeszłam do Mike lekko się uśmiechając. Wsiadłam do tyłu w samochodzie a Zayn obok mnie. Tylko ,że naprawdę daleko. Okey tak się bawimy. Uśmiechnęłam się do siebie w myślach i juz wiem co zrobię. Bardzo lekko go zdenerwuje.

Wysiadłam z samochodu I przeszłam na miejsce pasażera obok Mikego. Spojrzał na mnie ze zdziwieniem ale chyba zrozumiał co mi chodzi po główce. Uśmiechnęłam się łobuzersko a on odwzajemnił uśmiech.

A nie powiedziałam wam. Mike jest przystojnym 25 latkiem który ma włosy postawione do góry i ma piękny uśmiech. Oczy ma koloru niebieskiego i jest blady. Ale i tak bardzo przystojny. Odwróciłam się do tyłu udając ,że szukam coś w torebce a tak naprawdę patrzyłam na Zayna. Dobrze ,że chłopak patrzył w boczną szybę wiec nie załuważyła ,że się w niego wpatrywałam. Patrzyłam tak na niego i ,,obczajałam,, go i jakby to powiedzieć chyba się myliłam ,że nie załuważył ,że się na bo odwrócił się do mnie I jego usta uformowały wąską linie.

- Masz telefon? Zrób zdjęcie - prychnęłam na jego słowa i odwróciłam się do przodu.

Mike dał mi sygnał ,że wymyślił jakiś pomysł a po chwili poczułam jego rękę na udzie. Zayn wciągnął powietrze i w lusterku załuważyłam ,że ma czarne oczy.

O nie tylko nie to błagam.

- Zabieraj. Te. Rękę - cedził przez zaciśnięte zęby.

- Spokojnie gościu nic nie robie tak mi poprostu wygodnie - powiedział spokojnie nasz kierowca.

Chłopak fuknął coś pod nosem I znowu się obraził. No nie wierze.

- Jass zaraz będziemy na miejscu jeszcze pięć minut - odezwał się Mike.

Moje myśli zaczęły buzować. Boże zaniedługo zobaczę Jenifer i James'a.
Pisnęłam cichutko a Mike zaśmiał się.

Pięć minut potem parkowaliśmy na podjeździe przez willa James'a. Wybiegłam z samochodu i rzuciłam się na mojego kuzyna który stał już w drzwiach.

- Boże ale tęskniłam - pocałowałam go w policzek.

- Ja też. A gdzie masz osobę towarzysząca? - zapytał I zaczął się rozglądać.

Wtedy koło mnie pojawił się Zayn I oboje spojrzeli na siebie zszokowani.

- James ziom - powiedział radosny Zayn.

- Zayn. Cholera ty jesteś z Jass? - krzyknął I przytuliłam Zayna w męski sposób.

Okey co ty się wyrabia?

- Taaa. Jesteśmy zaręczeni - powiedział Zayn I przytulił mnie do siebie.

Cholerny dupek. Raz się obraża raz jest normalny.
Usta James'a uformowały się w szeroki uśmiech.

- Ej a czemu ja o niczym nie wiem? - zapytał

- Czekaliśmy na tą chwilę - uśmiechnął się Zayn.

- To bardzo fajnie - odezwał się James.
- Zależy dla kogo - mruknęłam i odeszłam od nich i weszłam od domu i odrazu rzuciłam się na Jenifer płacząc.

▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪▪
■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■■
Siemcia.

Kolejny rozdział.... oceniamy zachowanie Zayna w kom. Zobaczymy co się dalej wydarzy.

PS 5 gwizdek 3 komy i przechodzę dalej...

Love ❤❤❤❤❤

Bad Boy & Bad Girl《W Trakcie Popraw》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz