Lou's POV
22.03
3.12
Matt: Louuu
Ja: Zabiję cię
Matt: Coś zrobiłem?
Ja: Obudziłeś mnie debilu!!!
Matt: Wybacz, nie sprawdzałem godziny
Matt: :P
Lou: ...
Matt: Ale skoro już nie śpisz...
Lou: Boże
Lou: Czego ty chcesz ode mnie o tej godzinie
Matt: Chciałem kontynuować naszą grę
Matt: :)
Ja: Ty się kiedyś doigrasz...
Matt: Kiedyś, ale jeszcze nie teraz
Matt: :P
Matt: Zaczynam
Matt: Ulubione jedzenie
Ja: Ugh. Nie wiem czemu jeszcze z tobą piszę
Ja: Jest trzecia w nocy!!
Ja: Bogowie módlcie się za mnie
Ja: Spaghetti
Matt: Czyli jednak włoska potrawa. Nie lubisz kuchni francuskiej?
Ja: To nie tak, że nie lubię. Poprostu moja mama od małego gotowała jedzenie włoskie i tak mi zostało do teraz
Matt: To bardzo podobnie jak u mnie. Z tym wyjątkiem, że moje serce należy do pizzy. Gdybym mógł, oświadczyłbym się jej i żylibyśmy długo jak ciągnący się ser
Ja: Już zaczynasz bredzić. Idź do łóżka i daj mi spać
Matt: No dobra
Ja: Nareszcie
Matt: Ale jeszcze jedna ostatnia rzecz
Ja: Streszczaj się
Matt: Czy wierzysz, w związku na odległość?
Ja: I naprawdę musisz mi akurat teraz zadawać to pytanie? Ja chce spaaać
Matt: Albo odpowiesz, albo nie dam ci spokoju do rana
Ja: Boże... I co ja tutaj jeszcze z tobą robię
Matt: Odpowiadasz na moje pytanie
Matt: :)
Ja: ...
Ja: Nie, nie wierzę. Uważam, że to przereklamowane. "kilometry nie istnieją". A jednak istnieją i jest ich aż za dużo i nie da się wytrzymać tylko pisząc pomiędzy sobą nie mając możliwości spotkania osoby, którą rzekomo kochasz. To jest właśnie to co myślę. Mogę już iść spać?
Matt: Tak. Dziękuję Ci Lou
Matt: Dziękuję Ci, że byłaś szczera
Lou: Zawsze jestem, przyzwyczaj się
Matt: Oczywiście
Matt: To dobranoc
Ja: Dobranoc
***
Chciałybyśmy wam ogromnie podziękować! Ponad 300 wyświetleń, prawie 80 gwiazdek i 608 miejsce w top Teen fiction?! To ogromny sukces!! Oczywiście nie możliwy bez was i waszego wsparcia, także jeszcze raz- dziękujemy i do napisania
CZYTASZ
Can't Pretend
Fiksi RemajaZaczyna do ciebie pisać podejrzany koleś. Nic o nim nie wiesz. To dlaczego dalej piszesz? No właśnie. Takie pytanie zadaje sobie Lou.