Prolog (sezon 2)

328 34 10
                                    


Nic nie jem.

Nic nie piję.

Nawet nic nie biorę.

Jestem zrozpaczona. Z Rejem tym razem byliśmy razem AŻ... sama nie wiem ile to trwało.

Ale te dni to był najlepszy okres w moim życiu.

- Karma zawsze przychodzi - zdołował mnie jeszcze bardziej ten zjeb Lucyfer.

- Bosze, dlaczego przy innych nie gadasz??? - spytałam siem go zdenerwowana.

Pomimo tego, że jestem zdenerwowana, zapłakana, zdołowana i bez makijażu wciąż wyglądam młodo.

I wciąż jestem zajebiaszcza.

- Bo wtedy wychodzisz przy innych na idiotkę - zamiauczał i odlazł.

Jasne. 

Ty też odejdź ode mnie, Lucyfer.

Wszyscy ode mnie odchodzom.

A Rej jeszcze będzie mój. Na zawsze. To przeznaczenie.

Mam już plan.

- Allah Ambar choć tu!!!


________________________

Ale prolog, mhmhmhm.

Mam nadzieję, że ktoś będzie czytał tę drugą część, bo serio... to wszystko jest chore XDD

Rozdział jeden może w niedziele!!

baj baj 
PS

JAK WAM SIĘ PODOBA NOWA OKŁADKA???

Shrey - Zakazana miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz