Shrey - Zakazana miłość

Rozdział pińć.

Czas ostatnio płynie tak szybko jak wzrost liczb na moim koncie bankowym.

Jestem już w czwatym miesioncu cionży, a lekarze powiedzieli, że będę mogła zrobić test na ojcostwo za tydzień! Będzie droższe, ale MNIE NA WSZSTKO STAĆ.

Zrozumiałam, że jestem za młoda na dzieci, jednak nie podejmę się aborcji, za bardzo już pokochałam moje dzieci.

Poza tym teraz wiele nastolatek rodzi dzieci...

Przyjechałam po Reja i czekam na niego.

Drzwi siem otwierajom. Widzę jego i tą suczę.

CAŁUJOM SIEM.

ŻE CO KURWA???

Nie mogę się denerwować w ciąży, ale tak jej zaraz jebne, że wyprostuję ten jej krzywy pysk, a potem jeszcze raz skrzywię. 

#GroźnaSzaron

Rej odsuwa się od tej zjebki i idzie w stronę mojej fury- POŁĄCZENIA FERRARI, PORSZE I BENTLEJA.

- Hej Rej - witam się z nim.

Zawsze mnie śmieszom te rymy.

Albo

Rej - Grej.

Z tego Reja Greja wyszły teraz czworaczki.

- Daruj sobie - prycha. - Tracę tylko czas, bo to nie na pewno moje dzieci.

 Aha???????

- A  ja jestem pewna, że to twoje.

- Po naćpaniu jesteś tego pewna? 

Ała?

- Nie, po normalnemu lol. Dlaczego nie chcesz mi wybaczyć?

- Bo jesteś oszustką! - wydziera siem.

- Nie jestem!

- Jesteś!

- Ok, możesz wysiadać nie chce mieć takiego zjebanego ojca moich dzieci - krzyczem. Patrzy na mnie w osłupieniu. - WYSIADAJ. Skoro mi nie wierzysz, nie zasługujesz na nie.

- Suka - rzuca i wychodzi.

A potem znowu z moich oczu wypływa Niagara.

On tak bardzo mnie zranił.

***

Wchodzę do domu wciąż płacząc.

Płaczę tak samo jak po naszym rozstaniu.

JAK ON MÓGŁ MNIE TAK NAZWAĆ.

W salonie zastajem Allah Ambar, siedzi smutna i płacze.

- Co my wszystkie zaraziłyśmy się chorobą od Simona? 

Patrzy siem na mnie, ma czerwone gały.

- Podkładałam bomby u nas w ogrodzie, a potem je rozbrajałam, kiedy...

- Kiedy co?

- Szaron, Lucyfer nie żyje.

- Co

tylko tyle udaje mi się powiedziec.

Potem co czuję to ból w brzuchu,

mnóstwo krwi,

osuwam siem na podłogę (drogą),

ciemność.

****

Smutny rozdział, bo ja jestem dzisiaj smutna :(((

I krótki.

Chciałam wam tylko powiedzieć, że opowiadanie skończy się po dwóch sezonach, czyli jeszcze może ze 2-3 rozdziały i koniec! Dziękuję!