Powrót do rzeczywistości

1K 81 5
                                    

Yoongi

Moja zabawka coraz bardziej mnie zadziwiała. Na następny dzień aż godzinę wytrzymał nie odpisując mi! Należy mu się nagroda i już nawet wiem jaka.

Ja : No ładnie... Na razie godzinkę wytrzymałeś.

Ja : Należy ci się nagroda, zabawko.

Ja : I już nawet wiem jaka.

Ja : Czyli nadal nie zamierzasz odpisać?

Ja : W takim razie będę musiał urozmaicić twoją nagrodę.

Długo na odpowiedź czekać nie musiałem. Kookie po kilku minutach odpisał. Zaśmiałem się, czytając fragment tej litanii o tym, że powie wszystko Taehyung'owi.

Ja : Pamiętaj tylko, że jak mu powiesz to wszystko się wyda 😉

Zabawka : Co się ma wydać?

Zabawka : Nic na mnie nie masz...

Ja : Zapomniałeś już o swojej pracy? O tym, co robiłeś jeszcze kilka dni temu? 😆

Zabawka : Nie odważysz się...

Zabawka : Nic mu do kurwy nędzy nie powiesz...

Zabawka : To jest sprawa tylko i wyłącznie pomiędzy nami! 

Zabawka : Jasne?!

Ja : Nie ma nic za darmo 😆

Zabawka : Czego chcesz?

Ja : Dowiesz się w swoim czasie, zabawko ;)

Na tą wiadomość już nie dostałem odpowiedzi. Haha! Im więcej zabawy, tym lepiej dla mnie. Nie koniecznie dla Kookie'go, ale jego zdanie się nie liczy. Zabawka powinna sprawiać radość. W moim przypadku powinna zaspokoić mnie w pewnej sprawie. Dzisiaj wracamy, więc będzie ciekawie. Nawet bardzo.

Jungkook

Mam przesranie... Nie mogę przecież powiedzieć Tae o tej rozmowie, bo musiałbym ju opowiedzieć wszystko od początku do końca. Nie umiem o tym myśleć, a co dopiero móić. Po za tym, to V mógłby mi tego nie wybaczyć. Nie zdziwiłbym się. W końcu kto chciałby się zadawć z kimś, z taką przeszłością...

Po ostatnim SMS'ie od Yoongi'ego spakowałem resztę książek potrzebnych mi dzisiaj na zajęcia i wyszedłem do szkoły. Cały dzień towarzyszyły mi myśli związane z Sugą... 

Dzisiejsze lekcje strasznie się dłużyły. Najpierw sprawdzian z koreańskiego, póżniej dwie matmy pod rząd i na obu kartkówki, do tego angielski, chemia, biologia i fizyka, a na koniec dowalili nam jeszcze dwie lekcje historii. Lepiej być nie mogło.
A nie... Mogło.
Dzisiaj ze szkoły miał mnie odebrać Taehyung. Na samą myśl źle sie z tym czułem. Nie wiedział o mnie i Yoongi'm jednej, najważniejsze rzeczy. Tylko jak ja mu to powiem?

Zacząłem rozmyślać o tym wszystkim. Każde wspomnienie tamtego koszmaru, każdy dotyk, każda łza. Wszystko wróciło.

- Pożałujesz, Suga... - wymamrotałem sam do siebie wycierając spływające po policzkach łzy. Wreszcie opuściłem budynek szkoły, jednak to nie był koniec wrażeń.

- Kookie?! Co się dzieje?! - usłyszałem nagle głos mojego chłopaka. Cholera...

- Taehyung... - spojrzałem na niego, kiedy już pozbyłem się łez - Mamy dzisiaj sesję. Chodźmy już. - powiedziałem i ruszyłem przed siebie.

W studiu byliśmy po jakiejś pół godzinie. Nie odezwałem sie słowem prze całą drogę i przygotowania do sesji. Dzisiaj miały być zdjęcia w trójkę, bo Jimin uznał, że tak będzie po prostu lepiej. Pierwszy do zdjęć poszedł V, przez co zostałem w garderobie sam na sam z Yoongi'm.
Włożyłem słuchawki do uszu z nadzieją, że mój były nic nie zrobi. Myliłem się.

- Zabawko... - powiedział podchodząc do mnie od tyłu i wyjmując jedną słuchawkę z mojego ucha.
Wzdygnąłem się, kiedy poczułem jego oddech na mojej szyi.

- S-Suga... - rzuciłem gwałtownie wstając z krzesła.

Chłopak zaczął iść w moją stronę, przez co odruchowo się cofałem. Skończyło się na tym, że stałem oparty o ścianę.

- Pamiętasz, że czeka cię nagroda, prawda? - zapytał czarnowłosy trzymając mnie za nadgarstki po obu stronach mojej głowy.
Przełknąłem głośno ślinę. Za głośno.
Kurwa... To było pewne. Mogłem po prostu wyjść z tej garderoby i uniknąć tej sytuacji.

- Suga... - powtórzyłem i po chwili poczułem jak chłopak złącza nasze usta w pocałunku.

Starałem się wyrwać z jego uścisku, jednak na darmo, bo ten całym swoim ciałem przycisnął mnie do ściany przez co nie mogłem się ruszyć.

- Już zapomniałem jakie to uczucie, kiedy cię całuję. - zaśmiał się. Nienawidzę tego uśmiechu - Mam propozycję nie do odrzucenia.

- C... Co...? - tylko tyle udało mi sie wydusić.
- Zostawię cię w spokoju, ale powiem wszystko Taehyung'owi, albo wrócisz do dawnej branży, a twój chłoptaś o nichym się nie dowie. - odpowiedział z zadziornym uśmieszkiem.
Przez moją głowę przeszły miliony myśli, a przed oczami pojawiły się wszystkie okropne wspomnienia.

- Zgoda... - zgodziłem się spuszczając wzrok.
Wybacz, Tae... Nie możesz się o tym dowiedzieć...

My Princess || BTS || VkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz