Asano x Reader "Więc" (lemon)

774 25 2
                                    

Od tygodnia chodziłam do 3E. Znienawidzonej przez wszystkie klasy. Nawet nie wiem czemu. Nigdy nic do nich nie miałam. Czasem nawet powiedziałam im cześć.

Karasuma-sensei ostrzegał nie przed tym co robią. Tak więc nie jest źle... no nie, jednak jest źle. Od tygodnia mój chłopak Gakushu nie odezwał się do mnie.Teraz go pewnie nie obchodzę. Dostałam za swoje.

Przed chwilą zaczęła się moja 1 dzisiaj lekcja. Koro-sensei wszedł do klasy. Przygotowałam moją snajperkę. Nagisa wstał i odkrzykną.

-Powstać, ukłon, mierzyć...

Wszyscy jak jeden facet wstali ukłonili się i wycelowali w nauczyciela.

-... OGNIA!!!

Zaczęliśmy strzela.

****

W połowie lekcji nawiedził nas dyrektor Asano.

-Witaj Koro-sensei. Witam was drodzy uczniowie. Odwiedziłem was w sprawie waszej uczennicy.

Podszedł do mnie.

-[t.i.] mój syn chce się z tobą zobaczyć.

-Nie wiedziałam że on jeszcze o mnie pamięta.

Prychnęłam po czym wyszłam z dyrektorem i skierowaliśmy się w stronę głównego kampusu.

-On o tobie nie zapomniał. On po prostu musiał zrozumieć.. że teraz należysz do 3E.

-Coś długo mu to zajęło.

-Dlatego chciał ci się zrewanżować.

-Ta... ciekawe jak.

Stanęliśmy przed limuzyną

-Gakushu.

-Choć.

Pociągnął mnie do limuzyny.

-[t.i.] musimy porozmawiać.

-O co chodzi.

-Wiesz że teraz będzie nam trudno. Ja muszę utrzymać mój status, jednak nie chcę się z tobą rozstawać więc...

-Więc?

-..tergo dowiesz się jak dojedziemy na miejsce.

*Taimu Skippu*

Podjechaliśmy pod wielką wille.

-Czy to?

-Tak to mój dom.

Weszliśmy do środka. Wyszliśmy na 2 piętro i podeszliśmy do drzwi.

-Gakushu.

Szepnełam. Weszliśmy do pokoju Asano. Zamknął drzwi i odwrócił się do mnie po to by wpić się w moje usta.

-Gaku..

Tylko tyle wymsknęło mi się z ust. Podniósł mnie i zaniósł na łóżko. Położył i z pocałunkami przeszedł na moją szyję.

-Ahh...

-Udowodnię ci że cię nie zostawię.

Poczułam jego dłonie na moim ciele. Powoli podciągnął moją koszulę od mundurka.

Popatrzył w moje oczy, Ja tylko kiwnęłam głową. Zdjął moją koszulę. Jego język kreślił ślady na moim ciele.

-Mm..Gaku.. Ahh..

Zdjął mój stanik. Kreślił językiem drogę dookoła sutków. Bawił się ze mną. Kręciłam się tak by tylko dotknął mojego sutka.

-Proszę.

-No.. nieee wieeeem.

-Proszę...

-Proszę co...?

-Proszę... Panie.

-Od razu lepiej.

Zassał się do mojego sutka.

-Mmm.. Ah..

Drugim zaczął się bawić.

-Proś o więcej.

-M.. proszę.. ugh.. o więcej panie.. Aaaa..

Zaczął gryźć mój sutek. Ale nie tak delikatnie. Aż do bólu. Jednak to mi nie przeszkadzało.

-Tak mi przyjemnie.. panie.

-Ph. masochistka.

Zdjął moją spódniczkę, a z siebie ubrania.

-Grzeczna dziewczynka dostanie nagrodę.

Wrócił do całowania mnie.

-Przygotuję cię.

Poczułam jego palce na łechtaczce.

-Mmm.. ahh.

Poczułam jak wchodzi trzema naraz.

-Aaa..

Krzyknęłam zaskoczona. Zaczął nimi poruszać więc po paru chwilach doszłam. Wyjął ze mnie palce i je oblizał.

Smaczna jesteś.

Odwróciłam głowę całą zarumieniona.

Zdjął swoje bokserki i nakierował swojego przyjaciela na moje wejście.

-Jesteś gotowa?

-Tak.

Poczułam jak ociera się o moje wejście.

-Panie... wejdź we mnie.

Dwa razy nie musiałam powtarzać. Wszedł we mnie powoli i bezboleśnie. Chociaż pozbawił mnie dziewictwa. Po chwili zaczął się poruszać, od razu energicznie.

-M.ah tak...

Nasze ciała znalazł wspólny rytm. Nasze jęki tworzyły wspaniałą symfonie.

Po dobrych 2 godzinach opadliśmy z sił.

-Teraz się dowiesz...

Ucichł na chwilę.

-Kocham cię.. i nic na nie przeszkodzi w miłości.

-Racja.

-Nawet jeśli jesteś w 3E.


****

461 słów

One Shoty pl :-* (ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE !!!!!)Where stories live. Discover now