Sting Eucliffe x Reader "Niebezpieczny basen"

245 11 0
                                    

-Rozbieraj się.

Usłyszałam jak wydaje polecenie mojej przyjaciółce Yukino. Siedział dumny na swoim tronie jako nasz nowy mistrz. Zżerała mnie złość... moja wielka miłość kazała się rozbierać mojej przyjaciółce. Jak on tak może. Po chwili usłyszałam.

-Wy także.

ŻE CO? Mam się obnażyć przed innymi? Spojrzałam niepewnie na jeszcze niedawno nie tylko miłość ale i przyjaciela z teamu. Uśmiechał się tym swoim uśmieszkiem. Niepewnie więc zaczęłam się rozbierać tak jak inni. Na szczęście do bielizny. Po chwili zaczął się śmiać. Znów spojrzał na nas.

-Idziemy na nasz nowy... KRYTY BASEN YUUUUUUCHU.

Zamurowało mnie... no tak on coś kazał budować.. ale że kryty basen? Serio? Nie wierze.. To znaczy nie wierzyła bym gdybym teraz nie siedziała na jego skraju i nie piła zimnego i orzeźwiającego napoju. Co jakiś czas śmiałam się z żartów które mówił Rufus. Zapamiętał je z książki którą dawniej czytał. Po chwili poczułam jak nogi które moczyłam zostały przez coś albo kogoś złapane. Zostałam pociągnięta do basenu. Krzyknęłam z takiego obrotu sytuacji. Po chwili wyrywania się i nie patrzenia oczywiście w dół wydostałam się na powierzchnie. Po chwili wypłynął też Sting śmiejąc się wniebogłosy. Zła zrobiłam mu to samo gdy chciał wyjść zaczęłam go łaskotać pod wodą, ale chyba jednak trochę przesadziłam. Zaczął tracić powietrze i opadać na dno. Przestraszona wypłynęłam na powierzchnie chwytając szybko powietrze. Chciałam się zanurzyć ale usłyszałam pytanie.

-Co się stało.

-Przesadziłam. Muszę go ratować.

Znów nabrałam szybko powietrza i wpłynęłam pod wodę by wyciągnąć go na górę. Po chwili wypłynęłam i wraz z innymi wyciągnęłam go na płytki.

-Sting...ej Sting... Proszę ocknij się.. Błagam.

Wszyscy patrzyli przerażeni.

-Hej Sting.

Nic... Zaczęłam uciskać jego klatkę piersiową co jakiś czas robiąc sztuczne oddychanie.

-Proszę otwórz oczy.

Ponowiłam próbę ratowania go. Wypluł wodę, ale ciągle się nie budził. Kolejny raz sztucznie oddychanie. Nie spodziewałam się jednak tego że chłopak mnie obejmie i zacznie całować czerwona oddałam pocałunek ale po chwili się cofnęłam napotykając jego wzrok. Uśmiechał się.

Pociągnęłam go z liścia zszokowany popatrzył na mnie. Ja płacząc objęłam go.

-Nigdy więcej tak nie rób. M...myślałam że się nie obudzisz...

-Przepraszam.

Płakałam w jego ramionach.

-No już już.

Usłyszałam po czym poczułam jego pocałunek na moim czole. Popatrzyłam na niego, a po chwili nasze usta znów zastygły w namiętnym pocałunku.

***

355 słów.

Ostatnie zamówienie od IBabsil

One Shoty pl :-* (ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE !!!!!)Where stories live. Discover now