~two~

1K 92 31
                                    

*Yoongi POV*

Ledwo trzymając się na nogach, zszedłem schodami na dół do kuchni. Kolejna nieprzespana noc. Mam już dosyć. Nie wytrzymuje, chce po prostu zamknąć oczy i zasnąć...

Tej nocy myślałem o JungKook'u. Muszę się nim zająć. 

Nalałem do szklanki zimnej wody, po czym wrzuciłem do buzi tabletkę i popiłem woda.

O ile miałem sił, pobiegłem schodami na górę do łazienki wziąć szybki prysznic.

Umyłem się i owinąłem biodra ręcznikiem. Mieszkam sam ale nigdy nie wiadomo kiedy może tu wpaść Hoseok...

Wybrałem z szafy czyste bokserki, czarną koszulkę, niebieska bluzę i czarne rurki.

Ubrałem się w jednym momencie i ponownie zbiegłem po schodach na dół. Zaparzyłem kawę i przelałem ją do papierowego kubka z pokrywka, abym mógł  ja wypić  w szpitalu lub w samochodzie. Zresztą kawa mi się przyda po nieprzespanej nocy. 

Nałożyłem na głowę bunnie tego samego koloru co moja bluza, po czym włożyłem buty na nogi.

Zakluczyłem dom i udałem się w stronę zaparkowanego samochodu z telefonem, kawa i kluczami w rękach.

Wsiadłem do samochodu jednak przed ruszeniem postanowiłem napisać do JungKooka.

Suga: Już jadę xx

Gdy pomyślałem o chłopaku odbierającym smsa ode mnie i uśmiechającym się z powodu 'xx' na końcu to zrobiło mi się cieplej na sercu.

Wiedziałem że to lubił. Kochał gdy wysyłałem mu przy każdej wiadomości jakąś emotkę a sam uwielbiał tworzyć swoje i bawił się przy tym tak dobrze jak dziecko.

Odpaliłem auto i zmierzałem już w stronę szpitala.

*Jungkook POV*

Leżałem spokojnie w sali, no bo co innego mogłem robić? Nie miałem żadnych ciuchów na przebranie, i szczerze sam zrozumiałem, że przydałoby się wziąć prysznic...

Szczerze? Aktualnie bardzo się ciesze ,że to zrobiłem, ponieważ znowu mam mojego Yoongiego.

Gdy tylko dostałem od niego sms, uśmiechnąłem się, tak bardzo mi brakowało kontaktu z nim.

Nie wiem czemu mnie wtedy zostawił ale odkąd go poznałem był najważniejszą osoba w moim życiu, i był zawsze obok mnie. Oprócz niego miałem jeszcze dwóch przyjaciół ale z nimi nigdy nie byłem tak blisko.

Na początku myślałem że po prostu dobrze mi się spędza z nim czas, a może zacząłem czuć coś więcej? No bo jak wyjaśnić to że chciałem go więcej i więcej? Naprawdę dostrzegałem każdy najmniejszy gest który mógłby znaczyć że  on czuje coś do mnie. najmniejsze dotknięcie ręki, przytulenie czy cokolwiek. Ale gdy odszedł kompletnie straciłem nadzieję...

Straciłem nadzieję że kiedykolwiek wróci... może brzydził się mnie? A przecież nie sprawie że nagle przestanę czuć do niego cokolwiek i będzie tak jak w dniu gdy się poznaliśmy. Nie tyle że to nie możliwe... ja po prostu tego nie chciałem...chciałem czegoś więcej niż przyjażni. 

Ale teraz cieszyłem się na myśl że to On będzie się mną zajmował. On będzie tak cholernie blisko.

Co chwile spoglądałem na wyświetlacz telefonu i odliczałem minuty odkąd Yoongi wysłał mi wiadomość.

Nagle drzwi się otworzyły i wparował przez nie Yoongi. Trochę bledszy niż zawsze był. A może mi się wydaje?

-Cześć.-podszedł do mnie i pocałował w czoło.

Are you okey? ||| YoonKookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz