- Pobudka piękności.
Przez sen usłyszałam głos. Głos?!
Zerwałam się z łóżka jak oparzona.
Rozejrzawszy się po pokoju ustaliłam, że wszystko w porządku i mogę iść dalej spać, bez zawracania sobie głowy Grellem.- Wstań, bo zaraz do ciebie dołączę. - Zagroził lekko oburzony.
Leżąc na brzuchu z twarzą odwróconą do ściany tylko podniosłam kołdrę z autentycznym zaproszeniem. On długo nie czekał. Zdjął z siebie parę ubrań i poczułam uginający się materac. Czerwonowłosy od razu przytulił się do mojego ciała. Był tak ciepły...
Po dłuższej chwili poddałam się potrzebie odwzajemnienia gestu. Delikatnie się obróciłam i spojrzałam na spokojną twarz o delikatnych rysach. Długie rzęsy jak u kobiety, usta lekko zaróżowione - proszące o pocałowanie. Kiedy tak mu się przyglądałam otworzył swoje przepiękne oczy. Patrzył nimi głęboko w moje. Po chwili mnie pocałował. Bardzo delikatnie. Jak kobieta.
~ Boże! Jaki on cudowny... ~ Wyła moja wilczyca. ~ Niech nigdy nie kończy. ~ Potem oddała się pocałunkowi, tak samo jak ja.
Anna bez pukania wkroczyła do pokoju i...
... Stanęła jak wryta widząc mnie przytuloną do nieznanego jej mężczyzny.
- Jak tak możesz, bez pozwolenia sprowadzać cichaczem facetów do łóżka?! Ach! Słabo mi! Edwardzie! Chodź szybko! Zaraz zemdleje..
Shinigami tylko mnie mocniej przytulił. A ja z przestrachem patrzyłam na macoche.
Po chwili przyszedł Ed. Spojrzał na mnie, na siedzącego obok Grella, który nie był nagi, a w swojej koszuli, potem znów na mnie i lekko się uśmiechnął.
- Ależ Anno, przecież nic się tu nie dzieje oprócz tego, że nasza córka pozwoliła temu uroczemu chłopcu przespać u nas noc.
- Chłopcze zjesz z nami śniadanie?Grell trochę się zdziwił ale kiwnął głową na zgodę.
- Dobrze. Więc za pół godziny widzę was przy stole. - Edward z tymi słowy wyszedł i dyskutował chwilę z Ann.
Spojrzeliśmy z shinigamim sobie w oczy po czym wybuchnęliśmy śmiechem.
Przy stole panowała przyjemna atmosfera. Rodzice wciąż pytali się o coś Grella, a on sypał kłamstwami, żeby się nie zdradzić. Był w tym świetny...
Później się pożegnał i wyszedł, a ja musiałam wrócić do lekcji.
¤¤¤
Przepraszam, że mnie tak długo nie było ale straciłam wene. No, a teraz powracam z rozdzialikiem.
~ jogity
CZYTASZ
Ona
FanfictionHistoria jakich wiele, chociaż trochę inna... Trochę zagmatwana i nie normalna ale jednak historia. Poznaj Itę trzyletnie dziecko kleczącą nad martwym szczeniakiem, a potem spójrz w jej oczy... Zapraszam.