Prolog

371 22 4
                                    

Zastanawialiście się jak to jest stracić wszystko w ułamku sekundy? Nie? To może ja Wam opowiem. Trzy lata temu mój tata zmarł. Był wojskowym. Zawsze powtarzał, że to kwestia czasu, ale jakoś nikt nie brał tego na poważnie. Niestety jak powiedział, tak się stało. Odszedł...

Pogrzeb był piękny, choć czy pogrzeb może się podobać ? Chyba jak ktoś ma dziwne fetysze, to tak. Po całym zdarzeniu musiałam wyjechać z Polski razem z bratem i mamą. Szczerze? Nie było z nią najlepiej. Nie potrafiła mieszkać w domu,w tym samym mieście, tym samym kraju, a nawet kontynencie, gdzie wszystko przypominało tatę. Myślałam, że mama będzie chciała wrócić do Włoch. W końcu stamtąd pochodzi, jednak nie potrafiła wrócić do przeszłości.

Tydzień po całych traumatycznych wydarzeniach spakowaliśmy się i polecieliśmy do Stanów, żeby zacząć wszystko od nowa, z czystym kontem. Zaczęłam naukę w liceum, mój brat dostał się na studia. Wszystko niby pięknie, ładnie, ale mama nie radziła sobie z utratą ukochanego męża i trafiła do szpitala psychiatrycznego. Zostaliśmy sami. Dobrze, że Nick był pełnoletni, bo w innym przypadku trafilibyśmy do domu dziecka. Oboje znaleźliśmy pracę i jakoś nam się układało. Mamę odwiedzaliśmy regularnie. To nie jej wina, że sobie nie radzi. Wciąż jest naszą mamą, a po tym wszystkim potrzebuje naszego wsparcia. Bardzo staraliśmy się jej to okazać, mimo iż Nam także było ciężko. Nie tak łatwo jest zapomnieć o mężczyźnie, który nas spłodził i wychował. Który był pogodny i uśmiechnięty, mimo iż widział na własne oczy, jak wielu ludzi ginie. W końcu i sam poległ, lecz odszedł w chwale..

W szkole nigdy nie byłam szczególnie lubiana. To pewnie przez to, że byłam cicha i jakoś nie specjalnie interesowały mnie tipsy czy nowa Płyta Biebera (czujcie sarkazm). Zawsze byłam ja i mój mały świat, czyli pamiętnik. Mając 13 lat tata podarował mi go, abym zapisywała najważniejsze wydarzenia z mojego życia. Tak mi się to spodobało, że stało się to moim sposobem na pozbycie się emocji. Zwłaszcza po śmierci taty było mi to potrzebne. Nawet nie wyobrażam sobie co by się stało, gdyby ktoś to przeczytał, albo znalazł. Chyba zapadłabym się pod ziemię ze wstydu. Tam jest wszystko - począwszy od wypadnięcia mleczaków, aż po moje dziewictwo. Nie żebym była jakoś bardzo ciekawą osoba, ale mimo wszystko to jest moje prywatne życie.

Tym sposobem dotarliśmy do nowego roku szkolnego, który chcąc czy nie chcąc, musiałam przetrwać. A z z jakim efektem, to się już okaże. Ludzie trzymajcie się, bo chodzące nieszczęście nadchodzi.

----------------------------------
Witamy!
Z tej strony K&P. Obie mamy po 17 lat i zaczynamy przygodę z pisaniem.
Jest nam bardzo miło, że czytacie to opowiadanie. To dla nas największa motywacja, ponieważ dopiero zaczynamy i liczymy na Waszą aktywność. Bardzo prosimy, abyście  zostawiali jakąś cząstkę siebie dla nas. Każda gwiazdka, komentarz, follow, to uśmiech na naszych mordkach. Może być nawet kropka w komentarzu. Wszystko, bylebyśmy wiedziały, że jesteście. Jeszcze raz dziękujemy  i mamy nadzieję, że będziecie do końca. ❤
~KP.

W Pogoni Za Wspomnieniami ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz