Rozdział V

189 15 0
                                    

  Wyobraźcie sobie moją minę, kiedy dostaję od tego debila SMS. To mnie trochę powoli denerwuje, ale chcę mój pamiętnik z powrotem. Patrzę na ekran i nie wierzę w jego głupotę. Czy on ma choć trochę rozumu? Eww.

Od: Debil

Wiesz co.. Jednak przyjedź bo nam się nudzi.

Do: Debil

Chyba Cię coś boli, że gdziekolwiek pojadę. To Ty ukradłeś mi pamiętnik i oczekujesz jeszcze, że ja będę po niego gdzieś latała, płynęła lub jeździła? Raczej podziękuję. Pamiętnik nie ręka, da się żyć bez niego.

Od: Debil

Na Twoim miejscu przyjechałbym. Masz bardzo barwne życie. Jestem dość wpływowym człowiekiem i mogę bardzo szybko rozprowadzić pewne informacje na Twój temat, zaczynając od Azji przez Europę, a kończąc na Stanach. Ty serio chcesz zaczynać tę wojnę? Wszyscy chętnie usłyszą o tym, jak w 8 klasie razem ze swoim chłopakiem zamknęłaś się w męskiej szatni na Wasz pierwszy raz, ale jak zobaczyłaś co trzyma w spodniach, to zwiałaś i do tej pory jesteś dziewicą. Mam jeszcze pytanie... Jak to jest wypychać sobie stanik papierem toaletowym i zostać przyłapanym w składziku na miotły przez woźnego w szkole? Albo czy fajnie trenuje się całowanie na zdjęciu chłopaka przyklejonym do pluszaka?

W tym momencie przeraziłam się. Cholera weźmie ten angielski. Od dziś jestem fanką języka polskiego. Muszę odzyskać moje sekrety w trybie natychmiastowym, ale co zrobię z pracą i szkołą? W sumie szkoła najmniejszy problem. Powiem, że jadę do babci do Polski, a tu będę przylatywać na zdawki półroczne. Natomiast praca jest dla mnie ważna i bardzo ją lubię. Szczerze wątpię, że poczeka na mnie aż wrócę. Westchnęłam ciężko i odpisałam temu czubkowi. Zależy mi na tym pamiętniku i muszę go odzyskać. Nie wiem jak, ale to zrobię.

Do: Debil

Gdzie i kiedy mam przylecieć?

Od: Debil

Nareszcie mówisz, a raczej piszesz z sensem. Masz tydzień na załatwienie wszystkich formalności i widzimy się na lotnisku głównym w Seulu.

Do: Debil

Do Seulu?! Tego w Korei?! Tego w Azji?!

Od: Debil

A znasz jakiś inny? Bo ja nie. Masz tydzień. Napisz jak będziesz lądować, to po Ciebie przyjadę.

Do: Debil

A kim ja jestem, żebyś po mnie książę jeździł. Nie jestem godna takiego zaszczytu. Siedź lepiej na dupie i nic nie rób! Ciągaj mnie po Azji, bo to przecież zupełnie normalne zachowanie!

Od: Debil

Chcę być miły! Poza tym masz wybór. Możesz nie jechać. Jednak ja na Twoim miejscu bym nie ryzykował.. ;)

Do:Debil

Taaaa, ale jak nie przyjadę, to pół świata dowie się o mojej stanikowej przygodzie.

Do: Debil

Więc nie mów, że nie masz wyboru. Życzę miłego tygodnia i widzimy się w następny piątek.

Od:Debil

Wal się.

Do: Debil

Hmmmm... Chętnie, ale wolę mieć towarzystwo :)

Po tym nie odpisałam już nic. Mam dość tego patafana, który uważa się za co najmniej cesarza chińskiego. Rozkazywać, to on może swoim znajomym. Muszę ochłonąć i umyć włosy! Choć zawsze są czyściutkie i pachnące! Czeka mnie bardzo długa noc, którą przeznaczę na rozmyślania. Nie mam ochoty użerać się na żywo z tym idiotą, ale także chcę z powrotem moją własność. I co tu zrobić...

W Pogoni Za Wspomnieniami ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz