Rozdział 14

151 5 0
                                    

Następnego dnia Gabrielle i Lily wybrały się w odwiedziny do Raya. W salonie było mało osób, jak zawsze. Mężczyzna i dziewczyny siedzieli za ladą i rozmawiali gdy do salonu wpadł Ethan:

- Jak mogłaś dać się wybzykać temu łajdakowi! - wrzasnął:

- Nie twoja sprawa - Lily stanęła w obronie przyjaciółki:

- Nie moja! Oczywiście, że nie moja! Ale ty mogłabyś być moja gdybyś nie zakochała się w tym, tym...- wskazał na Gabrielle:

Chłopak w szale chciał się rzucić na dziewczynę. Ale powstrzymał go Ray:

- Wynoś się! I nie wracaj do puki nie ochłoniesz! - warknął:

- Jeszcze tego pożałuje ten łajdak - mruknął pod nosem Ethan tak cicho, że Gabrielle ledwo to usłyszała.

Była zdziwiona, że wie o ciąży:

- Skąd ona wie? - zapytała Lily:

- No, powiedziałam o tym Kate. Musiała wygadać -

- Ehhh -

***

Gabrielle weszła do apartamentu. Wróciła z wykładów. Jej mama była  teraz w pracy. Skierowała się do małej biblioteki mamy. Miała tam mnóstwo książek, podręczników i encyklopedii. Dziewczyna zaczęła wędrować półki. Na najwyższej półce znalazła cienką książkę na którą nigdy wcześniej nie zwracała uwagi. To był pamiętnik Pani Turner! Przeglądając rękopis uświadomiła sobie jak niewiele wiedziała o swojej mamie. Jej miłości, przeżycia wszystko opisała. Była też wzmianka o tacie. Najbardziej dotknęło ją jedno zdanie:

Kiedy powiedziałam Carolowi o mojej ciąży bez słowa wyszedł z pokoju, już nigdy nie wrócił.

Gabrielle nie miała o tym pojęcia. Mama zawsze zapewniała ją, że jej ojciec zginął w wypadku samochodowym. Może Pani Turner wolała żeby tak właśnie było. Wolała myśleć, że zginął niż, że żyje teraz gdzieś z inną kobietą:

- Widzę, że znalazłaś mój pamiętnik - dziewczyna usłyszała za sobą szorstki głos matki:

- Ja, ja szukałam tylko encyklopedii -

- Więc po co to czytałaś? -

- Przykro mi z powodu taty -

- I tak go nie znałaś -

- Ale był moim tatą, powinnaś powiedzieć mi prawdę -

- Może i powinnam -

- Ehhh przepraszam, że zarzucam Ci kłamstwo -

- Czemu? -

- Ja też nie byłam z tobą szczera -

- No więc? -

- Wiem kto jest jego ojcem - wskazała na swój brzuch:

- Kto? - matka natychmiast się ożywiła:

- William Wood -

- Ten którego niesłusznie oskarżono o zamach i z którym widziano Cię pod sklepem, Tak? -

- Tak. Ale on, on wyjechał - łzy wciskały się jej w oczy pomimo, że próbowała je powstrzymać:

Wtedy Pani Turner zrobiła coś czego Gabrielle niegdy by się nie spodziewała. Objęła ją!
Teraz dziewczyna nie mogła już się powstrzymać, ryczała. Po chwili (ku jej kolejnymu zdziwieniu) dołączyła do niej matka.

The Taste of FreedomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz