Anastazja
-Ja ciebie też- Wyszeptałam.
-Matt, idę do koleżanki- Wzdrygłam się, kiedy Jordan głośno krzyknęła. Białowłosy na moją reakcję się zaśmiał, po czym puścił i poszedł do siostry. Wykorzystałam to i poszłam się ubrać, oraz zrobić sobie makijaż. Po drodze uśmiechnęłam się jeszcze do rodzeństwa, zatrzymując trochę dłużej wzrok na białowłosym.Trochę później, kiedy ja się już ogarnęła, a dziewczynki poszły do swoich znajomych ja zostałam sama z Matt'em.
-Skoro jesteśmy sami, może to wykorzystamy ?
-Co masz na myśli ?- Szybko się do mnie przybliżył i pocałował. Odwzajemniłam to. Było mi przyjemnie. Jedną rękę położyłam mu na torsie, a drugą na jego szyi, on natomiast obie trzymał na mojej tali.Driggs
Jesteśmy już po zakładaniu gipsu. Leyla poprosiła mnie, żebyśmy pojechali jeszcze do jej mamy. Oczywiście się zgodziłem. Jesteśmy już w drodze. Dziewczyna zadzwoniła z mojego telefonu, do kobiety poinformować o wizycie. Oczywiście nie mogła pominąć tego o mojej ręce. Tak czy inaczej, z tego co słyszałem bardzo się ucieszyła, że przyjedziemy.
Od razu, kiedy przyjechaliśmy, z domu wybiegła mama mojej narzeczonej. Przywitaliśmy się z nią, po czym weszliśmy do domu.
-No to opowiadajcie, co tam u was ?- Usiedliśmy wszyscy na kanapie.
-W porządku. A u ciebie mamo ?
-Jakoś się trzymam. Trochę mi smutno tak samej w domu. No ale nic. Leyla jak się czujesz ?
-Dobrze
-Chcecie coś do picia ? Kawa, herbata ?
-Ja poproszę kawę- Odezwałem się.
-Okej, a ty ?
-Ja pójdę z tobą i zobaczę co masz- Siwowłosa się wyszczerzyła i radośnie poszła ze swoją rodzicielką, do kuchni. Ja wyciągnąłem telefon i czekałem. Już po chwili usłyszałem jakiś hałas. Nie wiedziałem co się stało. W momencie, kiedy chciałem to sprawdzić, one już wróciły. Leyla wydawała się jakaś dziwna.
-To za moją ulubioną szklankę- Powiedziała cicho jej mama, zaśmiała się, a potem zwróciła się do mnie- Driggs, chcesz zobaczyć album ze zdjęciami Leyly ?
-Mamo nie rób tego proszę- Spojrzała na nią błagalnie.
-Z chęcią- Uśmiechnąłem się zadziornie, gdy zobaczyłem chęć mordu w oczach dziewczyny.
-Zaraz przyniosę- Poszła do jakiegoś pokoju, a ja zostałem sam, z wykorzoną, ciężarną, osiemnasto-latką.
-Nienawidzę cię- Fukneła, a ja się do niej przybliżyłem.
-Wiem że mnie kochasz- Mruknąłem jej do ucha.
-Nie cierpię cię- Pocałowałem ją w policzek i odsunąłem na swoje miejsce i w tym momencie weszła jej mama.Leyla
-Mamo, przestań już, proszę
-A tutaj mała Leylunia, w kąpieli- Brawo, mama pokazała mu najgorsze zdjęcie..
-Mamo !- Driggs zaśmiał, a ja miałam ochotę go zabić.
-Byłaś taka słodka- Powiedział mój narzeczony, szczerząc się. Podciągnęłam rękaw, udając, że patrzę na zegarek.
-Późno już, musimy iść- Powiedziałam ciągnąc bruneta.
-Nie masz zegarka, na co patrzysz ?
-Skarbie, jeszcze parę zdjęć- Powiedziała mama błagalnym tonem.
-Chodź- Zaczęłam go mocniej ciągnąć, a on w końcu przestał się opierać.
-Do widzenia- Powiedział ubierając się po drodze.Jedziemy już samochodem. Driggs wybrał drogę autostradą, jak zawsze.
-Byłaś taka urocza- Uszczypnął mój policzek.
-Przestań- Odsunęłam jego rękę i przesunełam się bliżej okna.
-Oj Kotku, nie fochuj
-Ja nie fochuje, ja po prostu nie chcę z tobą teraz gadać
-Czyli foch forever
-Nieprawda- Zatrzymaliśmy się. W pewnym miejscu był straszny korek, jednak nie widziałam co było jego powodem.
-Skarbie- Objął mnie ramieniem i pocałował w policzek- Kocham cię
-Ja ciebie też- Mruknełam.
-Dasz buzi swojemu Pysiowi ?
-Nie
-Dobrze, sam sobie wezmę- Mocno złapał mnie za policzki, tymi swoimi palcami i pocałował mnie w usta. Po chwili to odwzajemniłam.
_______________________________________________Dobrze misiaczki wy moje to nie będzie ostatni rozdział... Kto się cieszy ? Umówmy się, że to opowiadanie będzie miało dwadzieścia rozdziałów, dopzie ? Czyli jeszcze sześć ^^ Teraz pytanko... Chcecie, trochę długi przezskok czasu, do momentu narodzin, a potem wychowanie dziecka, czy wolicie, to wychowywanie w trzeciej części ? Dla was wszystko xd To na tyle, do zobaczenia, bayo :*
CZYTASZ
Nowe Życie Leyly
Lãng mạn~Druga część. Pierwsza - Niewolnica Leyla~ Miesiąc od śmierci taty Leyly. Dziewczyna chodzi do psychologa żeby pozbyć się strasznego widoku, jakim był umierający ojciec. Póki co bierze tylko leki na uspokojenie i chodzi na terapię. Pewnego dnia nast...