Leyla
Driggs bardzo długo i cicho tam siedzi. Postanowiłam iść to sprawdzić. Poszłam do łazienki, otworzyłam drzwi, ale ona była pusta. Pewnie zapomniał. Weszłam do pomieszczenia i zamoczyłam rękę w wodzie. Jest jeszcze ciepła. Może zarezerwuje sobie już miejsce ? Taka woda nie może się marnować. Rozebrałam się i weszłam do wanny. Woda była jeszcze gorąca. Zaczęłam namydlać swoje ciało, po czym zanurzyłam się trochę głębiej. W pewnej chwili ktoś wszedł do pomieszczenia. To był Driggs, bo kto inny ? Zerknełam w jego stronę, a potem zamknęłam oczy. Na swoich ramionach poczułam jego dłonie.
-Mogę się dołączyć ?- Wymruczał mi do ucha.
-Zastanowię się- Powiedziałam seksownym głosem, a on tylko się cicho zaśmiał.
-Gdzie tu sprawiedliwość ? Ja przygotowałem NAM kąpiel, a ty teraz mnie nie chcesz wpuścić- Wyszeptał po czym, cmoknął mnie w głowę, a ja wynurzyłam się i nieśmiało złączyłam nasze usta w pocałunku. Oczywiście on przejął dominację. Kiedy zaczęło brakować tchu, zaczęłam cicho dyszeć, dając mu znak żeby się odsunął. Tak jak chciałam, tak zrobił. Spojrzałam mu prosto, w te jego piwne oczy i ponownie złączyłam nasze usta. Wyciągnęłam drugą rękę i złapałam za jego koszulke, ciągnąc go jeszcze bliżej. Tym razem się uda !
-Driggs, rozbierz się i chodź do mnie- Powiedziałam między pocałunkiem. Brunet odsunął się ode mnie i zaczął ściągać koszulke, później spodnie, zostając w samych bokserkach. Lubiałam patrzeć na jego umięśniony tors. Często go prosiłam żeby spał bez koszulik, a on przeważnie przystawał na moją prośbę. Kiedy mężczyzna zaczął ściągać bokserki, usiadłam na drugi brzeg wanny, wpatrując się w niego, z piekącymi policzkami. Noż kurde, serio ? Zaczęło mi się kręcić w głowie i miałam mroczki przed oczami. Nie wiem jak, ale on to zauważył, że ze mną znowu coś się dzieje. Ubrał swoje bokserki, podszedł do mnie, wyciągnął z wanny i poszedł ze mną do naszego pokoju. Cofnął się jeszcze po ręcznik, którym natychmiast zaczął mnie wycierać. Kiedy skończył podszedł do szafy, gdzie były moje rzeczy i wyciągnął z niej jakąś bielizne, oraz jakąś szarą grubą bluze. Ubrał mnie w przygotowane rzeczy, a potem położył się blisko mnie i przytulił. Wtuliłam się w niego powstrzymując się od płaczu. To nam chyba nigdy nie wyjdzie.
-Leyla, idź spać
-Nie chce- Powiedziałam z łamiącym się głosem.
-Masz iść spać i koniec kropka
-Jest jeszcze wcześnie
-Jest po osiemnastej
-Pójdziesz spać ze mną ?
-Troche później do ciebie dołącze. Obiecuje że jak się obudzisz, będę spał obok
-No dobrze. A poczekasz aż zasne ? Wiesz że nie lubie sama zasypiać
-Dobrze, ale postaraj się już zasnąć
-Dobranoc
-DobranocDriggs
Mała już śpi. Na szczęście nie stawiała jakiegoś większego oporu. Nie mam pojęcia co się z nią dzieje. Przed chwilą dzwonił do mnie lekarz i powiedział że, mogę przyjść z nią jutro o dziesiątej. Będę musiał ją wtedy obudzić. Właśnie siedzę i przeglądam strony z telefonami. Nie wiem jaki będzie chciała, a nie zapytam jej o to, bo ma być to niespodzianka. Mam nadzieję że trafię. Znalazłem jakiś HTC. Raczej powinien jej się podobać. Zamówiłem go, po czym odłożyłem komputer i poszłem się umyć. Gdy wróciłem, położyłem się blisko dziewczyny i przytuliłem się do niej. Mruknęła coś, po czym obróciła się na drugi bok. Cmoknąłem ją w czubek głowy i po chwili już spałem.
Anastazja
-Późno już, będę się powoli zbierał- Powiedział białowłosy.
-Jak chcesz możesz zostać na noc, ja bym poszła spać na kanapę, ponieważ pokój gościnny nie jest jeszcze gotowy
-Nie chcę ci robić kłopotu, a poza tym, muszę iść. Dziewczynki pewnie się martwią. Ewentualnie innym razem- Uśmiechnął się przyjaźnie, zakładając buty.
-Fajnie by było- Odwzajemniłam uśmiech. Kiedy chciał już wychodzić złapałam go za rękę- Dziękuję że mi pomogłeś
-Nie ma za co
-No to... Cześć
-Do zobaczenia- Powiedział, z uśmiechem, a potem wyszedł. Cieszę się że go poznałam. Jest całkiem miły. Nie pamiętam, kiedy ostatnio ktoś był tak sympatyczny dla mnie. No nie licząc Driggsa, ale on się nie liczy.
______________________________________Ajo ! Mam nadzieję że się podoba :3 Wyrobiłam się jeszcze w tym tygodniu :D Rozdział nie jest aż taki długi, ale nie jest też krótki, a bynajmniej tak mi się wydaje ΅.΅ Nie wiem, kiedy będzie następny :/ Zapraszam również na inne opki na moim profilu ^.~ Przepraszam za wszystkie błędy. Jeśli gdzieś zauważysz, poinformuj mnie o tym :) Możesz również dać gwiazdkę ;) No to, chyba na tyle. Do zobaczenia. Bayo :*

CZYTASZ
Nowe Życie Leyly
Romance~Druga część. Pierwsza - Niewolnica Leyla~ Miesiąc od śmierci taty Leyly. Dziewczyna chodzi do psychologa żeby pozbyć się strasznego widoku, jakim był umierający ojciec. Póki co bierze tylko leki na uspokojenie i chodzi na terapię. Pewnego dnia nast...