Część 3

799 39 8
                                    


Spoglądałem na każdy zakątek wioski.

"Nie możliwe! Ponyville! Widzę je na własne oczy! Naprawdę!"

Zszedłem z wzgórza i poszedłem się po nim przejść.

Gdy wchodziłem nad głową zauważyłem Tablice a na niej napis: WITAMY W PONYVILLE!
Przechodziłem koło różnych sklepów, domów i innych budynków. Wszedłem nagle na...chyba jakiś rynek. Był on cały zapełniony kucykami. Patrzyłem dookoła. Byłem taki szczęśliwy.

"Nie mogę uwierzyć że naprawde tu jestem!"

Uśmiechnąłem się. Spoglądałem na budynki, kucyki. I na niebo, wszędzie na nim było widać latające pegazy. Błagałem się w tej chwili w myślach aby to nie był sen. Nigdy w życiu jeszcze tak się nie cieszyłem.

Stałem nadal w miejscu i oglądałem wszystko. W końcu ruszyłem dalej.

- CZEEEŚĆ!

Przestraszyłem się i gwałtownie odwróciłem. Stał tam różowy uśmiechnięty kucyk, z różowymi włosami, ogonem i niebieskimi oczami. Albo krócej, stała tam...Pinkie Pie!

- Ee...cz-cześć - Odpowiedziałem.

Przyjrzała się mi.

- Ty jesteś nowy w Ponyville? Nie widziałam cię tu wcześniej.

- T-Tak. Jestem tu...nowy.

Zrobiła wielkie oczy i się jeszcze bardziej uśmiechnęła.

- Jupi!

Zaczęła wszędzie skakać. Po czym znów przede mną stanęła.

- Czy ty wiesz, co to znaczy?! - Zapytała mnie

- Nnniee...co?

- TO...ZNACZY...ŻE URZĄDZĘ DLA CIEBIE SUPEROWĄ IMPREZĘ POWITALNĄ!!!!

- Ahhaaa...

- ORAZZZZZ....ZAPRZYJAŹNIMY SIĘ!

- O. To fajnie...chyba- ostatni wyraz powiedziałem trochę ciszej.

Nie wiedziałem co o tym sądzić. Czy się cieszyć czy nie. Nie miałem nigdy żadnych przyjaciół. Miałem kilku znajomych, ale... nie jestem pewien czy bym ich nazwał...przyjaciółmi. Na myśl o tym trochę się zasmuciłem, ale nie dałem tego po sobie poznać.

- A jak się nazywasz?

Nie wiedziałem czy jej powiedzieć swoje prawdziwe imię. Spojrzałem szybko na swój cutie mark.Zegar,hmm...zegar,czas czas...time, time eee... MAM!

- Ja...ja...nazywam się...Lucky Time. (Czyt. Laki Tajm)

- O! No to witaj w Ponyville Lucky. Kiedy tu Przyszedłeś?

- Ee...przyszedłem tu...dosłownie przed chwilą.

- Serio? No to może cie oprowadzić?

- Emm. Ok.

I mnie oprowadzała po Ponyville, mówiąc co czym jest.

- ...A to jest cukiernia "Cukrowy kącik". Mieszkają tu państwo Cake oraz robią przeeepyszne słodkości. I wiesz co? Ja im pomagam! ... O! a tutaj jest butik "Karuzela", mieszka tutaj moja przyjaciółka Rarity.

Nagle podskoczyła.

- Musisz koniecznie poznać moje przyjaciółki, chodź ze mną.

I biegliśmy gdzieś. Po chwili ujrzałem zamek. Pamiętam go z serialu. To zamek Twilight. Niesamowite! Wciąż nie wierzę w to co się tu dzieje.

MLP: Moja przygoda w Equestrii [Zakończone] ~W Trakcie Korekty~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz