M&M

O nie...

Zobaczyłem coś czego nie powinienem...

- Panie doktorze szybko !!!!
- wiem
- szybko tracimy ją!!!!
-Na blok
- Już !!!!
Te dwa słowa sprawiły że zrobiło mi się słabo tracimy ją.Zrobiło mi się słabo. Rodzice Keysi i ja natychmiast pobiegliśmy w stronę pędzącągo łóżka z lekarzami i pielęgniarka mi do około mojej księżniczki. Zdążyliśmy dobiec do szklanych drzwi z napisem blok operacyjny. Teraz najgorsze. Czekanie.
7 godzin później
Lekarze operują ją coraz dłużej. Mama Keysi cały czas płacze i jest wtulona w Cristiano. Ja siedzę obok mojego brata. Kiedy zabrali ją na blok przyszedł mój brat. Razem siedzimy i czekamy od 4 godzin. Właśnie przyszedł lekarz. Chyba operacja się udała bo lekarz był uśmiechnięty.
- Drodzy państwo operacja się udała.
- Naprawdę. ?!
-Tak ale pańską córka będzie musiała zostać dwa tygodnie na obserwacji bo obrażenia były duże.
-A co się stało konkretnie.Spytała się mama Keysi.
- Wywnioskowałam że dostała metalową rurą dwukrotnie w głowę. A następnie kopnięta przez co żebra się połamały. Ale wszystko jest pod kontrolą.
-Całe szczęście.
-Mogę do niej wejść? Musiałem się spytać.
- Tak w sali 694.
-Dziękuję. Szybko pobiegłem.
Keysi leżała na łóżku. Oglądała widoki za oknem.
- Hej piękna.
- Marcus!!
- Jak się czujesz?
- Trochę mnie głowa boli ale jest ok.
- Wiesz kiedy będziesz mogła wyjść?
- Słyszałam że za dwa tygodnie.
Posiedziałem z nią do 21 a potem musiałem już iść. Dzień minął nam bardzo fajnie. Obejrzeliśmy 3 filmy. Pośmialismy się. I kilka razy całowaliśmy. Pojechałem do domu a następnie poszedłem spać.
Keysi POV

Poszłam od razu spać kiedy Marcus sobie poszedł. Nie spałam za długo bo dostałam weny. Wzięłam pamiętnik a następnie zaczęłam pisać. Wyszło na to że napisałam piosenkę. Poszła ponownie spać. Wstałam około 10. Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam uśmiechniętego Marcusa na demną. Uśmiechał się jak głupi do sera. Na dzień dobry mię pocałował. Dzień nam minął bardzo ciekawie. Graliśmy w całuśnego pokera. Polegał on na tym że jak ja przegrałam musiałam pocałować Marcusa gdzie tylko chciał. Jednak jeśli ja wygrałam to on miał mnie pocałować. Potem daliśmy w karty. 4 razy już wygrałam a Marcus zaczął tażać po ziemi z miną nie szczęśliwego 5-latka. Do wieczora wygłupialiśmy się jak małe dzieci. Nie pokazałam mu mojej piosenki. Postanowił zaśpiewać ją z Cameronem. Ale będzie dla Marcusa. Tak minęły nam dwa tygodnie. Ale bo oglądaliśmy filmy albo się wygłupialiśmy. Była niedziela. Właśnie wychodziłam ze szpitala. Rodzice wraz z rodzicami Marcusa i Martinusa ustalili że za mieszkam na chwilę obecną u nich będę miała pokój albo z siostrą chłopaków albo z Martinusem. Ich siostra od razu mnie polubiła. Czasy za śnie przytuliła i nie puszczała. Nalegała abym miała z nią pokój. Postanowiłam więc u niej przenocować. Marcus nie był z tego pomysłu zadowolony. Pocałowałam go namiętnie w usta. Niestety nasz pocałunek nie trwał za długi bo przerwała nam Zuzia siostra chłopaków. Pociągnęła mnie do pokoju. Tam zrobiłam jej i mi makijaż. Następnie zaczęłyśmy śpiewać piosenkę Selenu Gomez Kill em with kidness. W pewnym momencie Zuzia przestała śpiewać i powiedziała abym dalej śpiewała. Nagle wszedł Tinus i śpiewaliśmy Closer. Marcus też do nas dołączył. Kłócił się z tinusem o to kto śpiewa rolę męską. Wyszło na to że ja śpiewam z Marcusem Closer. A Zuzia ze mną i tinusem We don't talk enymore. Bawiliśmy się do 20:30 a następnie poszliśmy się umyć. Miałyśmy z Zuzią babskie pogaduchy. Nagle Zuzia zadała mi pytanie.
- Keysi a czy ty kochasz Marcusa?
- No oczywiście że tak. Odpowiedziałam bez chwili na mysłu.
- A czy będziecie razem ?
- Tak.
Zuzia zadawała mi tego typu pytania. Z niektórych się śmialiśmy. Padło pytanie czy będziemy mieli dizeci.

Marcus POV

Miałem iść do pokoju dziewczyn ale zanim weszłem zobaczyłem Keysi i Zuzie. Keysi siedziała do mnie tyłem. Zuzia zadała pytanie Keysi.:
- Keysi a życie ty kochasz Marcusa?
-No oczywiście.
-A czy będziecie razem?
-Tak
-A będziecie mieli dzieci?
-Yyyy yyyy no sama nie wiem.
- Słodko razem wyglądacie.
-Dzięki
-A wiesz że Marcus mi powiedział że ...