O 19:00 mieliśmy następną misję. Oni mieli zabić szefa biura który był nam winny sporą sumę. Oni byli z Ryan em w 10 osobowym aucie przy kierownicy zamiast radia był monitor i miejsca monitorowane. Oni czekali na sygnał. Ja byłam w osobnym sportowym aucie sama. Kiedy oni poszli coś poszło im nie tak bo główny cel uciekł oni wrócili do auta i się głupio uśmiechał i do Ryana.
-Jak mogliście to zepsuć ?!
-No ale.
-Nie ma ale.
- Sory
-Jprdl jeszcze raz się tak wywiniecie a będzie bardzo źle.
- Okej.
- Plan B
-Co jaki plan B nic nie wiemy o planie b.
-Bo wy w nim nie uczestniczycie.
-Ruszaj.
-Ruszyłem ty lepiej patrz.
Justin włączył radio i akurat leciała w tle piosenka going for real.
Szłam za tym typkiem załadowania dwa pistolety i strzeliłam. Dlaczego dwa bo za mną szedł gościu z jego bandy. Nie zastrzeliłam ich szefa tylko postrzeliłam mu nogę i tym sposobem spowolniłam go.
Ryan POV
Keysi wkroczyła do akcji. Chłopacy patrzyli w nią jak w obrazek. Justin włączył radio akurat leciała mój ulubiona piosenka. Idealnie grała rolę w akcji Keysi. Zauważyłem że Keysi czegoś szuka w miejscu bioder. Akurat kiedy był refren piosenki strzeliła jedną rękę miała za sobą a drugą przed sobą. Nie wiem jak zobaczyła gościa za sobą ale mi zaimponowała. Chłopacy a najbardziej Justin i Marcus ślimaki się do niej. A reszta miała oczy jak pięciozłotowki. Szła dalej za naszą ofiarą. Postrzeliła ją w nogę. Sprytnie. Uniemożliwiła chodzenie. Byli przy przejściu podziemnym. Znowu wpasowała się w refren i zastrzeliła go. Ale nie wiadomo skąd pojawili się mężczyźni z jego gangu. Zaczęła się z nimi bić było ich 8. Wszystkich zastrzeliła. Niektórzy przetestowali nową broń Keysi. A konkretniej stali się jej celem. Po skończonej akcji zamaskowała ślady zabójstwa. Cudowna. I się przy tym nie ubrudziła. Porównując do chłopaków którzy byli cali w błocie. Jak oni toż robili nie wiem. Po zakończonej misji. Wyszła na ulicę gdzie z salta w tył pozbawiła jednego członka mafi naszego wroga.
-Pięknie mianuje cie na gangsterkę roku.
- Ej ej ej ej jeszcze nie.
-Czemu ?
-Bo ja chce zrobić małe bum bum w składowani broni Bena
-Ale ja chcę Cię mieć żywą !
-Oczywiście!
Po cichu położyłam bombę i szybko ją wyłączyłam niestety ciała wraz z krwią wylądowały przy moim ciele a ja niestety ochlapałam sobie moja białą bokserkę czarne jeansy i skórzana kórtkę. Szybko pojechałam do bazy. Już miałam wchodzić ale usłyszałam jak Ryan ogrzania chłopaków.
-Hey Ryan
-Jezu co ci się stało?!
Wszyscy się na mnie popatrzyli ze zdziwieniem.
-Ten idiota mi ubrudził koszulkę!!!!
- Ale nikt cię nie zauważył?
-Proszę Cię nikt nawet nie wiedział o co kaman. Zauważyłam jak Marcus się na mnie patrzy. Właśnie wracałam do domu ale ktoś mam na myśli Marcusa mnie zatrzymał.
-Hej chciałabyś pójść ze mną na kawę do Starbucksa?
-A co z twoją dziewczyną ?
-Jaką?
-Keysi.
-A ona ale my zerwaliśmy tak na prawdę nigdy jej nie kochałem.
-A ok.
Jechałam na motorze oczywiście przegrałam się w strój kujona i weszłam do domu. Nie zauważyłam chłopaków więc odebrałam dzwoniąc telefon. Jason.
Justin POV
Cały czas zastanawiamy się nad tą dziewczyną. Usłyszeliśmy trza święcie drzwiami. Przyszła ta pokraka. Z kimś rozmawiała przez telefon ale najbardziej zaskoczyły mnie jej słowa.
-Co k*rwa !! (To ona tak się wyraża)
-Jprdl jeszcze czego. (Skąd ona znacznie takie słownictwo)
-Nie ma opcji.
-Pierdol się (to chyba nie ta pokraka)
Sory za słownictwo ale musiałam
Poszła szybka na górę. Ja i Cris poszliśmy na nią ale na marne bo drzwi były zamknięte. Udało nam się je wywarzyc ale na podłodze była peruka okulary kujonki oraz jej ubranie w którym chodzi zwykle. Pojechaliśmy za nią bo Cris zauważył jak bienie w stronę lasu. Dojechaliśmy do lasu wysiedliśmy z auta pozostając niezuwarzeni. Szliśmy za nią. Byliśmy dumni że nas nie zauważyła. Jednak wszystko co dobre się kończy. Ponieważ...
CZYTASZ
M&M
FanfictionCórka słynnego piłkarza Cristiano Ronaldo Keysi przeprowadza się do Norwegii. Sama sobie radzi świetnie z tym językiem Norweskim ponieważ w poprzedniej szkole w Miami ten język był obowiązkowy a sama mówiła po angielsku. Jej ulubionym sportem jest p...