Gulfem
Minoł tydzień od kąd władca powiedział nam o swoich planach
-Mamo czemu nie jadę z Bracimi na wojnę -zapytał Kasim
-Mój lwie jesteś jeszcze mały. Pojedziesz gdy podrośniesz-oznajmiłam
nagle do komnaty weszła Safiye ale była cała brudna.
-Sułtanko Safiye jak ty wyglądasz!-wycedziłam zła na córkę
-nie złość się Validem ćwiczyłam-wyznała dziewczynka
-Co ćwczyłaś?-zdziwiłam się
-No walkę na miecze-wyznała
-Jesteś damą to nie uchodzi-oznajmiłam
Karder
W tajemnicy przed Matką wyszłam na Targ spotkać się z moim Antoniem. Kocham go a on mnie ale matka nie zgodziłaby się na nasz związek on jest katolikiem a ja muzumanką.
-Karder-zawołał mój wybranek serca
-Antonnia-rzuciłam się mu na szyje
-Tęskniłem za tobą-wyznał
-A ja za tobą.Musimy uważać-ostrzegłamgo
-co się takiego stało?-zdziwił się
-Moja matka coś podejżewa-oznajmiłam
-Nie bój się nikt nas nie rozdzieli-zapewnił mnie i pocałował namiętnie
Nigar
Esmanur wyszła na targ.Postanowiłam ją śledzić by sprawdzić zasadność moich podejżeń. Na targu zobaczyłam moją Karder całującą się z jakimś mężczyzną
Cihangir
-Nigdzie nie jedziesz. Przekonam jakoś sułtana-stwierdziła moja matka
-Matko nic mi nie będzie nie jestem już dzieckiem-przypomniałem jej
-Po prostu mam złe przeczucia mój synku-Validem będe z ojcem i bracimi nic mi nie będzie-uspokoiłem ją
Firuze
Szłam do księcia z dobrą wieśćą. zapukałam.gdy mnie wpuszczono skłoniłam się
-Witaj Sehzade-pozdrowiłam go
-Firuze mój turkusie witaj-powitał mnie Mehmed
-Mam dobre wieść-oznajmiłam
-Mów-polecił
-Jestem w ciąży-ogłosiłam