MIhrimah
Jakiś czas po śmierci mojej siostry wezwałam mnie matka.Zapukałam w dzrzwi
-wejść-odpowiedział znany mi głos
weszłam do komnaty matki
-Validem-powiedziałam i ucałowałam jej dłoń
-Moja śliczna-powitała mnie matka
-wzywałaś-zaczełam
-Tak mam wieści-powiedziała-Jakie?-zdziwiłam się
-Chodzi o twoje zaręczyny z Rustemem paszą-oznajmiła
-matko błagam zlituj się. Kocham innego-błagałam we łzach
-Kogo takiego?-zapytała moja matka
-Bali Beya-wyznałam
-Więc to on zawładnoł twym sercem-odparła
-Tak.proszę pozwól nam być razem-poprosiłam
-Wiesz ,że chcę dla ciebie jak najlepiej-tłumaczyła
-więc zgadzasz się?-zapytałam z nadzieją
-Nie skrabie. Musimy przede wszystkim dbać o przyszłość twoich braci-wyjaśniła
![]()
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego. Moje życie legło w gruzach. Czemu musiałam urodzić się sułtanką?
