Prolog

4.8K 368 19
                                    

Blaski fleszy, gdy przechodzę po czerwonym dywanie. Krzyki fanów, które rozbrzmiewają, gdy postawię nogę na scenie. Dziesiątki paparazzi stojących pod klubem w którym spędzałem wieczór ze znajomymi.

To ciężkie, mam dość.

Kontrolujący całe moje życie manager. Związek z dziewczyną, którą ledwo znam by podnieść jej i moją popularność.

To coś jest bez sensu, jestem marionetką.

Zaśpiewaj, zatańcz, daj autograf. Ale ja już nie chcę. Nie jestem szczęśliwy z tym wszystkim, ale nikt o to nie pyta. Nikogo to nie obchodzi, gdy zarabiam pieniądze wbijając się na pierwsze miejsca na listach przebojów.

Nikogo nie obchodzi prócz niego.

Od kiedy go poznałem, zacząłem znów to lubić.

Śpiewanie, bo prosił mnie bym robił to, gdy zasypia.

Spotkania z fanami, gdy uświadomił mi jak wiele im zawdzięczam i jak bardzo są mi oddani.

Sesje zdjęciowe, kiedy wyśmiewał się z większości zdjęć, ale gdy wychodziłem z pomieszczenia wpatrywał się w nie oczarowany.

Kochałem go całym sobą, ale nie mogłem z nim być tak jak tego chciałem.

Bo przedstawienie musi trwać, więc trzeba wkleić uśmiech i udawać, że twoje serce nie jest w kawałkach.

Show Must Go On! | Ziall ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz