Alison stoi przed lustrem i patrzy na swoje prawie ramię, gdzie widnieje ślad, świadczący, że Logan ją oznaczył. Od teraz jego zapach wsiąkł w jej skórę, ale nie sparowali się jeszcze, chociaż jej zęby również drasnęły mu skórę do krwi. W przypływie emocji ugryzła go, jednak nie tak jak robią to zmienni. Blondyn po wszystkim stwierdził, że zabierze ją gdzieś w weekend, gdzieś gdzie nikt ich nie usłyszy i będą wolni. Przystało na to, a teraz podziwia jego oznaczenie.
- Kochanie, jesteś gotowa? - Do pokoju wchodzi jej mama.
- Prawie, jeszcze tylko buty - wskazuje na swoje chabrowe szpilki stojące przy szafie.
- Pięknie wyglądasz i cieszę się razem z wami.- Rodzicielka robi sugestywną minę, co świadczy, że już wszyscy wiedzą, co się wczoraj wydarzyło.
- Trochę się stresuję - wyznaje Ali. - Jeszcze nigdy nie uczestniczyłam w spotkaniu wszystkich przywódców.
- Dasz sobie radę, a Logan będzie cię wspierać. - Rodzicielka ją przytula i podziwia wygląd córki. - On czeka u siebie w gabinecie.
- Dziękuję.
Kiedy zostaje sama, zakłada buty, ogląda siebie w lustrze ostatni raz i wychodzi na spotkanie rzeczywistości. Staje przed gabinetem blondyna i delikatnie puka, czekając na zaproszenie.
Logan odkłada dokumenty kiedy słyszy pukanie.
- Proszę - odzywa się i jego oczom ukazuje się najcudowniejszy widok świata. Ali w długiej niebieskiej sukni prawie że ciągnącej się po ziemi. Dekolt odkrywający jej obojczyki oraz jego oznaczenie, co wywołuje cichy pomruk zadowolenia jego wilka. Jej piękne blond włosy są splecione w warkocz przerzucony przez jedno ramię. Istne cudo i to cudo jest jego.
- Pięknie wglądasz, kochanie i nie musisz pukać - Logan wita się z nią.
- Dziękuję, ty też prezentujesz się rozkosznie.
- Rozkosznie? Sugerujesz coś?- Ali zostaje przyciągnięta do ciała Logana, który wpija się w jej usta by ją ubezwłasnowolnić.
- Myyy - Ali mruczy, na co słyszy chichot blondyna.
- Musimy jechać, maleńka.
Po godzinnej jeździe docierają na miejsce. Wita ich wielki budynek Rady z mnóstwem oświetlony okien i masą pojazdów na podjeździe. Logan pomaga Ali wysiąść z auta, po czym prowadzi ją do środka. Wchodzą do wielkiej sali balowej, która wypełnia masa osób.
Darren jest tak zestresowany, że ledwo może oddychać. To jego pierwsze wystąpienie w roli Alfy. Ciągnie swoją towarzyszkę do środka, po czym wchodzą do wielkiej sali, gdzie dostrzega cały tłum zmiennych.
- Może się czegoś napijemy? - Słyszy przy uchu i od razu się zgadza, bo może alkohol pozwoli się mu trochę odprężyć.
- Oczywiście. - Przytula ją do swojego boku i ruszają po kieliszek szampana.
Darren podaje swojej wybrance smukły kieliszek wypełniony różowymi bąbelkami.
- Dziękuję - zostaje pocałowany prosto w usta, co odwzajemnia i uśmiecha się pod nosem.
Alison podchodzi do stolika z napojami i zamiera. Chyba ma przewidzenia, bo właśnie widzi Darrena całującego się z jakąś kobietą.
Kiedy w końcu Darren odrywa się do dziewczyny obraca głowę i zastyga. Dostrzega Ali wpatrującą się w niego. Przełyka ślinę i postanawia podejść, jednak zanim robi chociażby krok, obok blondynki zjawia się ten pies.
- Co jest?
- Nic - brunet warczy i rusza w kierunku tej parki.
Logan dostrzega tego skurwiela oraz jego towarzyszkę i obejmuje zaborczo w pasie Ali. Zaciska swoje palce na jej skórze, po czym lekko rozluźnia. Pochyla się i całuje ją w skroń, dając jej poczucie bezpieczeństwa.
- Alison - Darren wita się z blondynką.
- Cześć - odpowiada chłodno i wtula się w Logana.
- Miło cię wiedzieć - zagaja brunet.
- Doprawdy? Raczej nie tęskniłeś i szybko się pocieszyłeś - kiwa głową na dziewczynę obok niego.
Nastaje niezręczna cisza, którą przerywa śliczna brunetka stojąca obok Darrena.
- Jestem Cam, partnerka Darrena - przedstawia się, a Alison stoi osłupiała i patrzy to jedno, to na drugie. Po chwili otrząsa się i również przedstawia.
- Miło mi, jestem Alison.
- Moja partnerka - wtrąca Logan.
****************************
Macie swojego Darrena. Jak wam się podoba nasz kochaś?
CZYTASZ
Klątwa księżyca
WerewolfZostała wygnana za zdradę. Ma zamieszkać w lasie z dala o cywilizacji w domu, w którym ponoć straszy. Słyszała o Klątwie Księżyca, a ona, która boi się ciemności i wilkołaków, jest zdane sama na siebie w tym zapomnianym miejscu. A może jej się tylk...